Im większy masz poziom alkoholu we krwi, tym większe masz szanse na to, że twoje opinie polityczne będą prawicowe i konserwatywne. Tak przynajmniej wynika z badania przeprowadzonego przez amerykańskich badaczy z uniwersytetu w Arkansas, które ukazało się w przeglądzie naukowym Personality and Social Psychology Bulletin.
Autorzy tego badania chcieli przetestować hipotezę, według której „myśl o zredukowanym wysiłku”, to znaczy „myśl, która wymaga niewiele czasu, wysiłku albo wiedzy”, sprzyja konserwatyzmowi politycznemu.
Innymi słowy, czwórka badaczy z uniwersytetu amerykańskiego chciała się dowiedzieć, czy konserwatyści mają większe skłonności do myślenia prędkiego i bezpośredniego, a także, czy osoby o poglądach lewicowych mają większe skłonności do doszukiwania się niuansów oraz złożoności.
Aby tego dokonać, grupa badawcza przeprowadziła cztery doświadczenia, które miały sprawdzić, czy niektóre czynniki, które redukują czas oraz zdolność do refleksji, wpływają na tendencję do potwierdzania idei konserwatywnych, powiązanych ich zdaniem z przekonaniami takimi jak: znaczenie odpowiedzialności osobistej, akceptacja hierarchii oraz preferencja status quo.
Zobacz również:
- Psychoza alkoholowa
- Alkoholizm u kobiet
- Nowy sposób na zahamowanie nadmiernego picia alkoholu?
- 20 – letni alkoholicy, dlaczego coraz więcej ludzi sięga do kieliszka?
- Sprawdź, jak poradzić sobie z alkoholem!
- Objawy alkoholizmu
- Leczenie alkoholizmu
- Ten sposób nie pozwala uniknąć kaca. Naukowcy obalili popularny mit na temat picia alkoholu
Dlatego też badacze postawili kilka pytań uczestnikom swojego badania, pytając ich równocześnie o opinię na temat takich stwierdzeń jak na przykład: rząd powinien interweniować w handel i w produkcję?, albo: w ostatecznym rozrachunku, własność prywatna powinna być zniesiona?
Okazało się, że odpowiedzi były bardziej konserwatywne, kiedy badani mieli mniej czasu na zastanowienie się i ciążyła nad nimi presja.
Inny eksperyment, co najmniej zadziwiający, polegał na tym, że naukowcy amerykańscy zmierzyli poziom alkoholu we krwi u klientów pewnego baru, biorąc pod uwagę również takie czynniki jak tożsamość polityczna, wykształcenie, płeć i wiek.
Okazało się, że im większy był poziom alkoholu we krwi u tych uczestników, tym większymi konserwatystami okazywali się badani.
Podsumowując? Kiedy wysiłek, który wkładamy w myślenie, aby odpowiedzieć na dane pytanie, zostanie zaburzony w jakiś sposób, proces myślenia staje się szybki i efektywny. A te warunki sprzyjają ideologii konserwatywnej.
Sens tego zdania może budzić uśmiech na twarzy, ale jak stwierdza Chris Mooney (autor książki zatytułowanej The Republican Brain, na temat różnic psychologicznych między osobami lewicowymi i prawicowymi) badanie to podnosi bardzo ważne pytanie.
Czy naprawdę istnieje możliwość, że ideologia polityczna nie jest tylko kwestią myśli i filozofii, ale również psychologicznych cech charakterystycznych oraz stylu kognitywnego?
Ta hipoteza zresztą jest już przedmiotem bardzo wielu poważnych badań, które zyskują coraz większe znaczenie.