Szukaj

Anoreksja czy bulimia?

Komentarze do: Anoreksja i bulimia
Odpowiedz w wątku
mama:(
~mama:( 21-04-2007 12:13

zawsze myslalam ze mnie to nie dopadnie poznalam fajnego faceta wazylam 52 kg przy 168 cm zwrostu wstydzilam sie przy nim jesc wiec przestalam bardzo szybko schudlam i spodobalo mi sie bycie szczupla choc zawsze uwazalam ze nie jestem gruba.teraz waze 42 kg i uwazam ze jestem gruba potrafie nie jesc nic przez pare dni a jak cos zjem ide wywolac wymioty nie wiem czy to bulimia czy anoreksja ale czuje sie strasznie zmeczona nie ciesze sie z niczego nie rozmawiam z przyjaciolmi caly czas siedze w domu wiem ze potrzebuje pomocy ale z kad ja wziasc wstydze sie przyznac mamie w ten sposob ja roszczaruje a co bedzie jak mnie znienawidzi nie moge jej tego zrobic a co jak moje kochanie mnie zostawi takie pytania czesto sobie zadaje i dlatego nikomu nie umiem sie przyznac do tego a jest mi naprawde ciezko pomocy

martha...
martha... 21-04-2007 12:50

idź do lekarza... nie musisz nikomu o tym mówić... a Twoja mama jak sie o tym dowie to napewno bedzie rozczarowana z powodu tego ze nie zauważyła że jej córka jest w niebezpieczeństwie... dbaj o siebie!

ania 0
ania 0 21-04-2007 16:04

Mogłabyś zwrócić się o pomoc do psychologa, nie musisz mieć skierowania od lekarza rodzinnego. Wiem co czujesz, uwierz mi. Myślę, że potrzebujesz fachowej pomocy, bo przecież gdybyś potrafiła poradzić sobie z tym sama, już dawno byś to zrobiła. Pomyśl o tych, których kochasz, którzy Cie potrzebują, zrób to dla nich bo zdajesz sobie sprawę do czego może prowadzić Twój problem. Jest Ci potrzebne wsparcie psychologiczne i emocjonalne. Im prędzej zrobisz coś w tym kierunku,tym lepiej, nie przedłużaj, nie pogrążaj się w tym.

ziiom
~ziiom 22-04-2007 20:18

niechce tak cierpieć jak wy

migotka
~migotka 26-04-2007 20:24

mnie nie znienawidzili... wspierali mnie w moim cierpieniu...gdy byłam chora unikałam ludzi,nie miałam chłopaka,ale mam teraz,gdy przybrałam na wadze...bałam się zacząć cokolwiek,mimo iż byłam zakochana,więc opowiedziałam mu wszystko i zniknęłam z jego życia na 1 1/2 roku,a on czekał na mnie...teraz ważę 53kg przy wzroście 164,więc jestem...no cóż...jak na mój chory obraz - gruba...a on trwa przy mnie i patrzy tylko z troską gdy nie jem nic przez cały dzień,stara się mnie przekonać,że kocha moje ciało...
nie musisz bliskim nic mówić,ale wsparcie jakiego mogą Ci udzielić,jeśli tylko zrozumieją jest niezastąpione...życzę ci zdrowia i siły by zwalczyć anoreksję,bo wydaje mi się,że to anoreksja...

Sysia
~Sysia 29-04-2007 15:00

Moja kumpela ostatnio zwierzyła mi się że ma bulimię..:( Podobnie jak TY boi się o tym powiedzieć bliskim. Bardzo mnie to niepokoi... To jest na prawdę wspaniała dziewczyna, wygląda świetnie, zarywa do niej wielu chłopców, a ona twierdzi, że nikomu się nie podoba. Tu chodzi o waszą psychikę. Od was wszystko zależy! Opowiedz o swoim problemie jakiejś dobrej koleżance albo jeśli masz - przyjaciółce. Ja postaram się pomóc mojej Kasi i zrobię wszystko co w mojej mocy żeby z tego wyszła. Jestem pewna, że tobie też się uda. 3maj się

dzwoneczek
~dzwoneczek 04-05-2007 21:20

mam 17 lat i w podobny sposob wpadlam w ta chorobe,za kazdym razem keidy wybieralam sie z moim chlopakiem na jakikolwiek obiad wstydzilam sie przy nim jesc i z czasem zaczelam sie odchudzac, ale nie wstydze sie mowic o tym co sie dzieje, jednak jest mi strasznei trudno dlatego rozumiem cie,jezeli twoja mama kocha cie to napewno bedzie starala sie ci pomoc i nie rozczarujesz jej,najlepiej gdybys skorzystala z pomocy specjalisty ale wiem o tym ze latwo jest razdic a samej jest mi trudno z tej pomocy skorzystac

mam światełko w tunelu, a
~mam światełko w tunelu, a 04-05-2007 22:09

Mam problem, moja kuzynka ma bulimie. Schudła tak szybko, że niewiem kiedy to się stało, a to wszystko przez jej koleżanke z kasy bo ona tez ma bulimie. Asia zawsze był otyła, ale taka ją lubiłam mimo, że cały czas miała nad wszystkimi kontrole i była dla wszystkich chamska i arogancka. Gdy schudła jej tato szantażował ją że jeżeli nie zgrubnie to ... jeśli nie będzie wazyła więcej a ona ciągle chudła. Teraz nie ma przyjaciół, zawsze znajdowała temat do rozmowy i siedzi cicho, nie potrafi nic wydusić z siebie to bardzo przykre. Najgorsze jest to że nie umiem z nią rozmawiac o jej problemie nawet nie weim czy moge cos o tym wspomnieć PROSZE O POMOC POWIEDZCIE MI CO MAM ZROBIĆ I O CZYM Z NIĄ ROZMAWIAC ŻEBY SIĘ OTWARŁA

Odpowiedz w wątku
Zobacz wszystkie komentarze do "Anoreksja i bulimia"