Czy bylibyśmy w stanie kiedykolwiek uwierzyć, że karaluch, całkiem rozsądnie zresztą wiązany z zupełnym brakiem higieny, może teraz stać się o wiele bardziej popularny oraz doceniany? Otóż, dziś możemy stać się tego świadkami, ponieważ odkryto, iż karaluchy wydzialają substancje, które któregoś dnia mogą zastąpić nasze stare antybiotyki, już nieskuteczne. Poszukiwania nowych antybiotyków idą swoim, dobrym torem aktualnie. Jest to tym bardziej uspokajające, iż od ostatniego najświeższego szoku, jaki przeżyła planeta, z powodu odkrycia superodpornych bakterii NDM-1, naprawdę się obawiano, że bakterie te podbiją wkrótce cały świat.
Jeśli jeszcze do tego nie doszło, to dlatego, iż naukowcy cały czas próbują, z mniejszym lub większym powodzeniem, przygotować się na uniknięcia światowej epidemii bakteryjnej. Jeśli nawet niektórzy naukowcy odkryli antybiotyki w miodzie, czyli w produkcie, który jest używany od wieków jako naturalny środek antyseptyczny, to trzeba jeszcze dać teraz dowody jeszcze większej wyobraźni, wyodrębniając te antybiotyki z miodu.
Natomiast teraz przyszła kolej na naukowców z Uniwersytetu z Nottingham w Anglii, którzy dokonali właśnie interesującego i dziwnego odkrycia. Karaluchy, te małe bestie, raczej dość odpychające i często kojarzone z godnym pożałowania brakiem higieny oraz z miejscami dość brudnymi, mogą zaoferować ludzkości cudowny prezent: jakiś tuzin substancji, które mają poszukiwane przez nas właściwości.
System nerwowy tych insektów został użyty w doświadczeniach nad kulturami bakteryjnymi. Rezultaty, zaprezentowane na jesiennym kongresie Society for General Microbiology, który miał miejsce w tym tygodniu w Nottingham, pokazują, że 9 substancji wydorębnionych z organizmów karaluchów, może być zdolna do zabijania bakterii, nawet tych, które są odporne na inne antybiotyki.
Zobacz również:
- Leki oryginalne a odpowiedniki - czym się różnią?
- Alergia na leki znieczulenia miejscowego, Czy są potrzebne badania diagnostyczne?
- Czy leki sprzedawane poza apteką są dla nas niebezpieczne?
- Objawy lekomanii
- Leki przeciwpłytkowe mogą być podawane doustnie lub pozajelitowo
- Leki sieroce – komu są potrzebne?
- Preparaty złożone
- Jakie substancje działają odkażająco?
Testowane szczepy bakterii włączały gronkowca złocistego (Staphylococcus aureus) oraz bakterie Escherichia coli. Gronkowiec złocisty jest odpowiedzialny za zakażenia szpitalne, które mogą prowadzić nawet do sepsy. W dodatku, istnieją także szczepy gronkowca, które są odporne na metycylinę. Te lekoodporne szczepy oznaczane są skrótem MRSA (ang. methicyllin-resistant Staphylococcus aureus), i czynią one nieskutecznymi proponowane leczenia. Natomiast enterobakterie Escherichia coli są bakteriami naturalnie obecnymi w naszym układzie pokarmowym, chociaż czasami mogą być odpowiedzialne za zatrucia pokarmowe.
Naukowcy mogli wykazać, że substancje wyciągnięte z ciał karaluchów są zdolne do eliminacji w 90% tych dwóch gatunków przetestowanych bakterii. Te pierwsze rezultaty są bardzo zachęcające, tym bardziej, że dodatkowe doświadczenia wykazały, iż komórki ludzkie nie są w żaden sposób atakowane przez antybiotyki pochodzące od karalucha.
Teraz trwają inne badania, które mają określić działanie tych substancji na inne hatunki bakterii, takie jak Acinetobacter, Pseudomonas i Burkholderia. Poza tym, sposób działania każdej molekuły będzie prawdopodobnie przeanalizowany jeszcze bardziej szczegółowo.
Według Simona Lee, jednego z naukowców przeprowadzających te prace, właściwości antybiotyków pochodzących od karaluchów nie są zaskakujące. W rzeczywistości, insekty te żyją przecież w warunkach takiego brudu, że bakterie aż się roją wokół nich. Jest więc logiczne, że musialy one rozwinąć bardzo dobre i silne mechanizmy obronne. Tym lepiej dla nas!
Komentarze do: Antybiotyki odkryte u ... karaluchów!