Szukaj

Aplikacja spowodowała spadek liczby zgonów w szpitalach

Podziel się
Komentarze0

W dzisiejszych czasach aplikacje w telefonach mogą już niemal wszystko: analizować rytm snu, mierzyć nasz oddech, zapisywać spożycie kalorii. W Wielkiej Brytanii kolejna aplikacja pozytywnie wpłynęła na zdrowie na zupełnie innym poziomie – monitorując czynności życiowe pacjentów doprowadziła do spadku liczby zgonów w szpitalach.

Zbawienna aplikacja

Pracownicy Szpitala Królowej Aleksandry w Portsmouth i Szpitala Uniwersyteckiego w Coventry zaczęli stosować mieszczące się w dłoni komputery ze specjalną aplikacją zwaną VitalPAC, by badać u pacjentów wskaźniki zdrowia takie jak ciśnienie krwi, poziom tlenu i puls. Aplikacja ta automatycznie analizuje, czy stan pacjenta się pogarsza, czy nie i czy należy poinformować pielęgniarki o tym, że pacjent wymaga wzmożonej kontroli lub natychmiastowej pomocy ze strony lekarzy.

Według raportu BMJ Quality and Safety, po upływie roku korzystania z VitalPAC, w Szpitalu Królowej Aleksandry liczba zgonów spadła o 15%, oznaczając w ten sposób ponad 400 ocalonych pacjentów.  –  Stanowi to świetny przykład doskonale zaprogramowanego rozwiązania technologicznego ze szczęśliwym zakończeniem – twierdzi jeden z autorów raportu prof. Mohammed A. Mohammed. – Takiego, które zostało przeprowadzone klinicznie, rozwinięte, by zapobiegać ludzkim błędom popełnianym przy zbieraniu istotnych danych klinicznych i wspierające personel medyczny w podejmowaniu właściwych działań, skutkujące w poprawie jakości opieki i bezpieczeństwa pacjentów.

Początek rewolucji?

Aplikacja została rozwinięta w kolaboracji między pracownikami szpitala w Portsmouth i The Learning Clinic – firmą specjalizującą się w poprawie zdrowia – w celu ulepszenia tradycyjnych metod zbierania danych dotyczących pacjentów. Dane wprowadzone przez pielęgniarki wykorzystywane są przez aplikację do określania stanu zdrowia pacjentów poprzez kalkulowanie EWS (ang. Early Warning Score – oceny wczesnego reagowania). Wysokie EWS uruchamia alarm zawiadamiający pielęgniarki.

Nie wszyscy jednak podchodzą z entuzjazmem do nowej aplikacji. – Uważam, że to odrobinę dołujące, że pielęgniarki potrzebują telefonu (lub innego rodzaju elektronicznego urządzenia), by mówiło im, że mają wezwać lekarza – mówi Michael Adams, dyrektor Szkoły Pielęgniarstwa, Położnictwa i Pracy Społecznej na Uniwersytecie Birmingham City. – W naszym programie skupiamy się na rozpoznawaniu fizycznych symptomów choroby i działaniu zgodnie z nimi.

Nawet jeśli wolelibyśmy, by takie urządzenia nie były stosowane, również ze względu na ich koszt, nie da się ukryć, że wyniki uzyskane dzięki ich stosowaniu są imponujące i stanowią przykład potencjału jaki leży w stosowaniu technologii typowej dla telefonów w ochronie zdrowia.

Opracowała: Julia Liszka

Komentarze do: Aplikacja spowodowała spadek liczby zgonów w szpitalach

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz