Głęboko w jaskini w Nowym Meksyku, badacze dokonali właśnie zadziwiającego odkrycia. Chodzi o bakterię, która jest odporna na antybiotyki, nawet jeśli bakteria ta nie miała żadnego kontaktu z ludźmi przez ponad cztery miliony lat. Badanie ukazało się w przeglądzie naukowym Plos ONE.
Odporność na antybiotyki niepokoi coraz bardziej
Antybiotyki powszechnie pojawiły się we wczesnych latach czterdziestych XX wieku, wraz z masową produkcją penicyliny. Bakteryjna odporność na antybiotyki, która zaczyna coraz bardziej przerażać i przybierać na sile, ma wynikać z nadmiernego stosowania właśnie antybiotyków w celach prewencyjnych i leczniczych, zarówno u ludzi, jak i u zwierząt.
Z czasem, coraz więcej chorób powodowanych przez bakterie stało się odpornych na większość znanych nam antybiotyków. Najlepiej znany jest chyba gronkowiec złocisty MRSA, czyli odporny na metycylinę.
A coraz większa liczba mutujących organizmów, zdolnych do odpierania ataków leków sprawiła, że naukowcy oraz laboratoria farmaceutyczne gorączkowo szukają nowych rozwiązań.
A teraz, odkrycie naturalnie odpornego szczepu bakteryjnego w jaskini Lechuguilla to wielki krok do przodu w zrozumieniu rosnącej odporności bakterii na leki przeciwko chorobom zakaźnym, na całym świecie. Konkluzja jest taka: nie cała odporność bakteryjna jest dziełem człowieka.
Albowiem, najnowsze badanie pokazuje, że odporność na antybiotyki leży w naturze bakterii. Może ona mieć nawet miliardy lat, a my próbujemy ją zrozumieć dopiero od 70 lat, wyjaśnia jeden z autorów tego badania, Gerry Wright, dyrektor naukowy instytutu Institute for Infectious Disease Research na uniwersytecie McMaster University w Hamilton.
Odkrycie to ma wielkie znaczenie: możemy przypuszczać, że w naturze znajduje się o wiele więcej antybiotyków, które możemy znaleźć i leczyć nimi do tej pory nieuleczalne infekcje.
Zobacz również:
- Samobójstwa wśród nastolatków
- Pierwsza wizyta u ginekologa, czyli jak przygotować do tego nastolatkę
- Pierwotne stwardniające zapalenie dróg żółciowych
- Nowoczesne metody badania płodu
- Zarazki z kranu - czy zagrażają naszemu zdrowiu?
- Pułapki diagnostyczne – choroby ukryte za maską
- Jeżeli Twój lekarz jest zdrowy – Ty pewnie też jesteś!
- Jakość posiłków serwowanych w restauracjach wciąż kuleje
Dzieje się tak, ponieważ każda poszczególna bakteria wytwarza swoje własne antybiotyki, które zwalczają inne bakterie, wyjaśnia druga autorka tych prac, Hazel Barton, mikrobiolog jaskiniowy na uniwersytecie University of Akron.
Zabij albo giń
Bakterie prowadzą ze sobą prawdziwy wyścig zbrojeń, wyjaśnia Hazel Barton. Walczą o jedzenie w swoim środowisku, niezależnie od tego, czy mieszkają w jaskini, czy też w glebie na naszym podwórku. A chemiczna broń, którą produkują, to są właśnie antybiotyki, prawdziwa obrona przeciwmikrobowa.
Te mikroorganizmy przystosowały się rozwijając odporność na tę chemiczną broń. Więc nawet jeśli przyjdzie ktoś, kto je tą bronią potraktuje, potrafią się one przed nią bronić. I stąd właśnie bierze się odporność.
Większość z nas pewnie wyobraża sobie antybiotyki jako pigułkę z fiolki, ale prawda jest taka, że większość z nich pochodzi z natury, tak jak formuła zidentyfikowana w 1928 roku przez Brytyjczyka Aleksandra Fleminga, któremu zawdzięczamy penicylinę.
Jeżeli przyjrzysz się glebie, zobaczysz tam jedną bakterię przy drugiej. Te same bakterie są wykorzystywane w lekach, które masz w pigułkach, wyjaśnia Hazel Barton.
Tajemnice jaskini Lechugilla
Jaskinia Lechugilla zdawała się być idealnym miejscem do poszukiwania bakterii, które nie mogły rozwinąć odporności na antybiotyki poprzez ludzki albo środowiskowy kontakt z lekami. Jaskinia ta została odkryta w 1986 roku, a dostęp został do niej ograniczony. Jedynie kilku ekspertów oraz badaczy mogło do niej wejść w ciągu roku.
Jest ona również otoczona nieprzepuszczalną warstwą skał, a to oznacza, że infiltracja wody do jaskini może trwać nawet powyżej 10 000 lat. A antybiotyki zostały odkryte względnie niedawno.
Naukowcy pobrali próbki bakterii z tak głębokich części jaskini (która ma 200 kilometrów długości), że musieli obozować wewnątrz, w czasie zbierania materiałów. W częściach jaskini, które nigdy wcześniej nie zostały odwiedzone przez człowieka, naukowcy pobrali bakterie z powierzchni skał.
Analizy wykazały, że żadna z nich nie jest w stanie spowodować choroby u człowieka, ale prawie wszystkie są odporne na przynajmniej jeden antybiotyk. Niektóre z nich są w stanie odeprzeć ataki nawet 14 substancji.
Podsumowując, badacze odkryli, że bakterie te są odporne na KAŻDY antybiotyk, który aktualnie mamy do dyspozycji.
Dobra nowina jest taka, że skoro istnieję taka odporność bakteryjna w środowisku, oznacza to, że muszą istnieć naturalne antybiotyki, produkowane przez inne mikroorganizmy. Trzeba je tylko znaleźć.
Hazel Barton dodaje jeszcze, że naukowcy już wyizolowali jeden z nich, a aktualnie trwają prace nad przekształceniem go w lek.