Bezpieczeństwo żywnościowe i bioterroryzm: nowy test wykrywający

Od ptasiej grypy, która panuje aktualnie w Chinach, po chorobę szalonych krów... wiele niepokojów związanych z zatrutą żywnością pojawiało się w nagłówkach na pierwszych stronach gazet w ostatnich latach na całym świecie. Technika opracowana przez naukowców z University of Missouri może sprawić, że wykrywanie skażonej żywności będzie szybsze i dokładniejsze.

Testy wykrywające przyśpieszą też reakcję po ataku bioterrorystycznym. Pracami kierował prof. Shubhra Gangopadhyay.

Sangho Bok, pracujący pod nadzorem prof. Gangopadhyay, mówi: - Szybkie zatrzymanie rozprzestrzeniania się toksyny może uratować życie. Niezależnie od pochodzenia toksyny – naturalnego czy użytej we wrogim ataku. Nasza technika posługuje się nanocząsteczkami, aby test wykrywający był sto razy bardziej wrażliwy niż test ELISA (standardowa metoda używana do tej pory).

Naukowcy zredukowali również czas niezbędny do wykrycia zagrożenia – 1 godzina w porównaniu do 6 w przypadku ELISA.

Aktualnie testowana metoda wykrywa toksynę, która powoduje zatrucia pokarmowe, produkowaną przez bakterię Clostridium botulinum – neurotoksynę A.

Trwają też prace nad przystosowaniem testu do wykrywania innych niebezpiecznych trucizn.

Współautor badania, prof. Keshab Gangopadhyay dodaje: - Chcemy także, aby poza ratowaniem życia ludzkiego, nasza technika dała pracę ludziom. Mamy nadzieję na otworzenie fabryki w Missouri, która będzie produkować nanopartykuły niezbędne do tej metody wykrywającej.

Aby osiągnąć ten cel, prof. Gangopadhyay ufundował Nanos Technologies LLC.

– Wiedza, ekonomia i praca idą razem – mówi Gangopadhyay. – Testy na bezpieczeństwo żywności to szeroki rynek, szybko rosnący w rozwijających się krajach takich jak Chiny czy Indie. Chcemy wejść na ten rynek dając pracę ludziom tutaj i przyciągając inwestorów.