Bladzi ludzie potrzebują suplementów witaminy D, mówią badania

Uwaga ludzie, którzy macie typ urody podobny do Nicole Kidman. Wasza niezdrowa, ziemista cera, bez obrazy, potrzebuje suplementów witaminy D, jak stwierdzili ostatnio badacze na uniwersytecie University of Leeds w Wielkiej Brytanii.

Skutki braku słońca

Nasi smukli, szczupli, bladzi przyjaciele, oczywiście nie mogą spędzać zbyt wiele czasu na słońcu, bo bardzo szybko dostają oparzeń słonecznych. A to znaczy, że nie mają oni wystarczającego kontaktu ze słońcem, aby wyprodukować odpowiednią ilość witaminy D, którą, jak wiemy, nasza skóra syntezuje pod wpływem działania promieniowania UVB.

Brytyjskie badania Badacze z uniwersytetu w Leeds przebadali 1 200 osób, z których aż 730 miało zbyt niski poziom witaminy D we krwi.

Brytyjscy naukowcy stwierdzili, iż optymalny poziom witaminy D we krwi pojawiał się, kiedy uczestnicy badania przebywali na słońcu co najmniej przez sześć godzin dziennie.

Optymalna ilość czyli 60 nmol/1l, co oczywiście, brzmi jak bełkot dla przeciętnego człowieka. Ale, generalnie, jeśli masz we krwi poziom witaminy D niższy niż ten podany, to jesteś bardziej narażony na zachorowanie na chorobę serca, a także masz mniejsze szanse na wyzdrowienie z raka piersi, jeśli już jesteś na niego chora.

Jak mówi pani Julia Newton-Bishop, główna autorka omawianego badania, które zresztą było finansowane przez Cancer Research UK, ludzie o jasnej cerze, żyjący w klimatach podobnych do tego, jaki panuje w Zjednoczonym Królestwie, są wyjątkowo mocno narażeni na to, iż będą mieli o wiele za niski poziom witaminy D we krwi.

Dlatego lepiej jest zażywać suplementy witaminy D, zwłaszcza, jeśli przypominasz swoim wyglądem Nicole Kidman albo przeciętnego mieszkańca Wysp.