Botoks zrewolucjonizował medycynę estetyczną jako nieoperacyjna metoda likwidacji zmarszczek. Skuteczność zastrzyków z toksyny botulinowej w przypadku różnych dolegliwości, m.in. bruksizmu czy spastyczności, również została udowodniona. Teraz jad kiełbasiany może znaleźć zastosowanie w leczeniu migotania przedsionków, najczęstszego zaburzenia rytmu serca.
Przyczyn migotania przedsionków może być wiele, ale ryzyko rozwinięcia się tego zaburzenia znacznie wzrasta u osób z zwężeniem tętnic i nadciśnieniem tętniczym krwi. Szczególnie niebezpieczne jest napadowe migotanie przedsionków, które może nawet doprowadzić do udaru mózgu.
Stosowanie leków nie zawsze jest skuteczne w leczeniu arytmii serca, zwłaszcza jeżeli zaburzenie rytmu pojawia się po przeprowadzeniu zabiegu CABG czyli pomostowania aortalno-wieńcowego (ryzyko rozwinięcia się migotania przedsionków wynosi aż 50% po wszczepieniu by-passów). Z kolei leczenie arytmii poprzez ablację RF (operacja serca wykonywana w ciężkim przyadkach) jest inwazyjną i kosztowną metodą, która dodatkowo niekiedy wiąże się z koniecznością wykonania więcej niż jednego zabiegu.
Tutaj botoks okazuje się mieć więc przewagę - jego stosowanie wydaje się być bardziej skuteczną terapią, przy minimalnych kosztach i wysiłku.
Zobacz również:
Podczas Annual Meeting of the Heart Rhythm Society (corocznego zgromadzenia międzynarodowej organizacji non-profit, zajmującej się promowaniem edukacji dotyczącej arytmii i wspieraniem rozwoju medycyny w tym zakresie) w maju 2015 roku naukowcy przedstawili zdumiewające wyniki niewielkiego badania naukowego.
Uczestnikami eksperymentu było 60 pacjentów, u których migotanie przedsionków występowało raz na jakiś czas i którzy byli w trakcie pomostowania aortalno-wieńcowego. Zostali oni podzieleni na dwie grupy. Pacjentom z pierwszej grupy wstrzyknięto botoks w tkankę tłuszczową otaczającą serce, druga grupa otrzymała iniekcję z soli fizjologicznej.
Miesiąc później zaledwie 7% pacjentów leczonych botoksem miało zaawansowane migotanie przedsionków, w porównaniu z 30% w grupie kontrolnej, która otrzymała placebo. Największa niespodzianka miała jednak miejsce 11 miesięcy później, kiedy migotanie przedsionków wystąpiło u 27% pacjentów, którzy otrzymali placebo, a nie wystąpiło u żadnego z pacjentów, którym wstrzyknięto botoks.
Naukowcy spodziewali się, że efekty botoksu będą utrzymywały się w granicy od trzech do sześciu miesięcy po iniekcji, byli więc zaskoczeni tak długotrwałą skutecznością.
Omówione badanie było zbyt małe, by mogło zmienić praktykę lekarską, a leczenie zaburzeń rytmu serca przy pomocy botoksu będzie dopiero możliwe, jeżeli będą znane długofalowe skutki wstrzykiwania botoksu w serce. Niemniej jednak naukowcy podkreślają, że nowe odkrycie jest bardzo znaczące.
Komentarze do: Botoks - nowa metoda leczenia arytmii (2)
Botoks przy arytmii
2Ciekawe kiedy będzie to w zastosowaniu, mam arytmię uwarunkowaną genetycznie i pewnie z czasem coraz bardziej będzie dawała mi się we znaki :/... pokaż całość
a jak teraz leczą Cię na arytmię?... pokaż całość