Czy uważasz, że lampka pinot grigio pachnie jak nuta z klarnetu? A czy dźwięk basu smakuje jak ciemne czerwone Barolo? Jeżeli tak, to oznacza, że posługujesz się tego typu krzyżowymi skojarzeniami, rysunkami albo analogiami z różnych zmysłów, aby opisać swój świat. I nie jesteś dziwakiem. Albowiem, jak pokazuje nowe badanie naukowców z uniwersytetu Oxford University, smak i dźwięk są ze sobą bardzo blisko związane.
Ekstremalną postacią tego zjawiska jest synestezja, czyli sytuacja, kiedy dana osoba może zobaczyć liczbę 8 w kolorze czerwonym, na przykład. Ale większość ludzi robi takie powiązania krzyżowe cały czas, praktycznie nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
Wyobraź sobie siebie po jednej stronie małego pagórka, kiedy nagle słyszysz niski, głęboki dźwięk przychodzący z drugiej strony. Twój mózg natychmiast powiązuje obraz kształtu i rozmiaru przedmioty wydającego taki dźwięk, mówi Bryant McKinnie z Baltimore Ravens.
Ta zdolność jest narzędziem służącym przeżyciu, mówi Charles Spence, profesor eksperymentalnej psychologii na uniwersytecie Oxford University, jeden z autorów tego nowego badania.
Ludzie uczą się statystyki swojego otoczenia i każdej statystycznej regularności pomiędzy „międzyzmysłowymi” cechami tego środowiska, wyjaśnia profesor Charles Spence. Wiedząc, że wielkie przedmioty prawie zawsze wydają niskie dźwięki, możemy przewidzieć przyszłość i szybciej na nią odpowiedzieć. Nawet jeżeli nie możesz zobaczyć potencjalnego drapieżnika za zakrętem, „słyszysz” jego rozmiar.
Aż do tej pory, to krzyżowe powiązanie między zmyslem smaku i zmysłem dźwięku nie było naukowo potwierdzone. Dlatego profesor Charles Spence oraz jego studentka Anne-Sylvie Crisinel posłużyli się zestawem aromatów dostępnych w handlu, które są przeznaczone do ćwiczeń dla amatorów sztuki opisywania wina, aby udowodnić, że te zapachy przywołują na myśl muzyczne tony.
Zobacz również:
- Czy osobowość człowieka zależy od właściwości jego mózgu?
- Mózg autystycznych dzieci reaguje na słowa, które dają rezultat w ich rozwoju
- Mózg dziecka: początki świadomości
- Jak strach obezwładnia mózg?
- Ćwiczenia umysłowe lepsze od leków w zapobieganiu zaburzeniom poznawczym?
- Objawy wylewu
- Krwotok podpajęczynówkowy
- Ropień mózgu
Trzydzieścioro ludzi wąchało różne próbki, takie jak migdał, jabłko, dym, siano, karmel, etc., a następnie musieli oni wybrać ze standardowej bazy nut granych na czterech typach instrumentów – fortepian, instrument smyczkowy, instrument stroikowy, instrument mosiężny – rodzaj dźwięku.
Na początku badania uczestnikom zawiązano oczy, ponieważ ciemniejsze kolory są często wiązane z niższymi tonami, a ponieważ niektóre z tych próbek zapachowych miały ciemne kolory, badacze chcieli uniknąć sytuacji, kiedy świnki doświadczalne nieświadomie sugerowałyby się barwą.
Niezależnie od tego, czy uczestnik miał zawiązane oczy czy też nie, pojawiło się wielce znaczące powiązanie. Część uczestników powiązała dźwięk instrumentu mosiężnego z jagodą, na przykład, ale wielu z nich skojarzyło go z fortepianem. Prawie nikt nie powiązał pianina z zapachem piżma, ale wielu powiązało piżmo z mosiądzem. Zapachy owocowe były ciągle wiązane z wysokimi dźwiękami.
To potwierdza wcześniejsze badanie przeprowadzone przez tych samych badaczy, które wykazało, że słodkie i kwaśne smaki były wiązane z wysokimi nutami. Ten efekt bardzo wyraźnie działa również w inny sposób.
Inni badacze ostatnio poprosili różnych muzyków, aby zagrali różne fragmenty muzyczne z przymiotnikami takimi jak „gorzki”, „słodki”, „słony” w myślach. Mimo że muzycy mogli grać co im tylko przyszło do głowy, to jednakże pojawiły się niewzruszone wzory.
Biznes wziął to pod uwgę. Jak uważa profesor Charles Spence, pojawia się coraz większe pole synestetycznego marketingu, gdzie ludzie próbują posługiwać się taką mapą krzyżującą różne zmysły, aby wychwycić multisensoryczne atrybuty ich produktów albo marek, takie jak zapach albo smak, poprzez posługiwanie się właściwymi dźwiękami i obrazami w reklamach telewizyjnych albo radiowych.
Niektóre restauracje już posługują się muzyką, aby podnieść intensywność smaków jedzenia, które serwują, mówi profesor Charles Spence.
Następnym razem więc, kiedy wybierzesz się po wino, i zobaczysz na nim etykietkę mówiącą „nutka głębokiego, zielonego lasu”, zdecydujesz, czy rzeczywiście masz ochotę na spróbowanie Piątej Symfonii Beethovena.
Komentarze do: Brzmi pysznie! Nowe badanie pokazuje związek między dźwiękiem i smakiem