mam podobny problem:(jem i jem a pozniej ide wymiotowac bo boje sie przytyc:(nie chce byc gruba:(a mam dopiero 18 lat!!moim zdaniem duzo waze a chce schudnac!!ciagle cwicze!!nie chce aby mama wiedziala o tym co robie:(((
CiociaTori13-01-2006 20:03
tylko że z bulimią to nie tędy droga. tak naprawde z bulimią sie nie chudnie bo po pierwsze już w jamie ustnej dochodzi do pierwszego trawienia a po drugie nie wiesz co wszystko zwymiotowałaś. takze naprawde lepiej się opanować, mniej jesc niż za przeproszeniem rzygać. nie dość że zęby, gardło, pzrełyk sobie psujesz, to do tego się uzależniasz. po pewnym czasie to nie ty panujesz nad bulimią tylko ona nad Tobą...
~Angela01-03-2006 08:30
Doskonale cię rozumiem! Wiem jak to jest nie panować nad sobą nie panować nad swoimi emocjami. Ukrywać się przed ludźmi, mieć przed nimi strach. Wiem jak to jest czuć się gorsza od nich, brzydka i gruba:(. Wiem bo też mam 18 lat(w lipcu 19)i też prześladuje mnie ta bestia. Łatwo się komuś mówi nie żygaj ale to nie jest takie proste. Choruję juz 5 lat, a 3 lata się leczę i można powiedzieć że jestem na dobrym etapie. Jednak zdaję sobie sprawę że przede mną długa i kręta droga:(
~izka08-03-2006 20:04
Jak to się nie chudnie, ja tylko żygając schudłam 30 kilo w najgorszym prawie śmiertelnym okresie mojej choroby. Obecnie jestem zdrowa, chorowałam 7 lat od 14 r.ż. Ale bulimia to nie dieta i nie samo zwracanie, tym objawia na zewnątrz, w środku jest źródło. Najgorsze jest zdobycie motywacji do leczenia, bunt, brak nadzieji no i w końcu terapia, długa, trudna i bardzo bolesna, bardziej niż sama choroba.
Bulimia - jem i wymiotuję
mam podobny problem:(jem i jem a pozniej ide wymiotowac bo boje sie przytyc:(nie chce byc gruba:(a mam dopiero 18 lat!!moim zdaniem duzo waze a chce schudnac!!ciagle cwicze!!nie chce aby mama wiedziala o tym co robie:(((
tylko że z bulimią to nie tędy droga. tak naprawde z bulimią sie nie chudnie bo po pierwsze już w jamie ustnej dochodzi do pierwszego trawienia a po drugie nie wiesz co wszystko zwymiotowałaś. takze naprawde lepiej się opanować, mniej jesc niż za przeproszeniem rzygać. nie dość że zęby, gardło, pzrełyk sobie psujesz, to do tego się uzależniasz. po pewnym czasie to nie ty panujesz nad bulimią tylko ona nad Tobą...
Doskonale cię rozumiem! Wiem jak to jest nie panować nad sobą nie panować nad swoimi emocjami. Ukrywać się przed ludźmi, mieć przed nimi strach. Wiem jak to jest czuć się gorsza od nich, brzydka i gruba:(. Wiem bo też mam 18 lat(w lipcu 19)i też prześladuje mnie ta bestia. Łatwo się komuś mówi nie żygaj ale to nie jest takie proste. Choruję juz 5 lat, a 3 lata się leczę i można powiedzieć że jestem na dobrym etapie. Jednak zdaję sobie sprawę że przede mną długa i kręta droga:(
Jak to się nie chudnie, ja tylko żygając schudłam 30 kilo w najgorszym prawie śmiertelnym okresie mojej choroby. Obecnie jestem zdrowa, chorowałam 7 lat od 14 r.ż. Ale bulimia to nie dieta i nie samo zwracanie, tym objawia na zewnątrz, w środku jest źródło. Najgorsze jest zdobycie motywacji do leczenia, bunt, brak nadzieji no i w końcu terapia, długa, trudna i bardzo bolesna, bardziej niż sama choroba.
Polecamy:
Anoreksja - choroba czy styl życia?
Jak rozpoznać anoreksję i bulimię?
Czy anoreksję można wyleczyć?
Produkty, które hamują apetyt
Jak schudłam 20 kg w 4 miesiące?
Jak ograniczyć słodycze?
Jak utrzymać wagę?
Ocet jabłkowy a odchudzanie