Szukaj

Choroba szalonych krów znów atakuje! Epidemia w Kalifornii!

Podziel się
Komentarze0

Jak donosi agencja Reutersa, w ten czwartek po raz pierwszy od sześciu lat, odnotowano przypadek bydła zarażonego chorobą szalonych krów. Ministerstwo Rolnictwa zapewnia jednak dostawców mięsa i klientów, że nie ma się czego obawiać, gdyż epidemia wśród zwierząt, nie zagraża ludziom.



Minister Rolnictwa Tom Vilsack  potwierdza, iż - Nie ma żadnego zagrożenia zarówno dla dostawców, jak i konsumentów mięsa. Pomimo jego zapewnień, dwoje głównych importerów amerykańskiego mięsa z Korei Południowej wstrzymało już sprzedaż mięsa, zaś rząd Korei ogłosił, że planuje zawiesić kwarantannę, co utrudniłoby import i spowodowało ogromne straty. Strach przed potencjalnym zawieszeniem kwarantanny i międzynarodową epidemią wśród czołowych amerykańskich dostawców mięsa jest ogromny. Do dziś wszyscy pamiętają poprzedni przypadek z 2003 roku, przez który Ameryka straciła ok. 3 mld dolarów, które zwróciły się dopiero rok temu.

Póki co, jedynie Meksyk zapowiedział, że nie zamierza przerwać importu mięsa ze Stanami, tak samo jak Japonia, która dopiero po niecałych dwóch latach po zakończeniu ostatniej afery zaczęła importować amerykańskie mięso.

Eksperci są tak samo zaskoczeni rozwojem wypadków, jak całe społeczeństwo Kalifornii, gdyż wg nich ryzyko rozpowszechnienia się zarazy pojawia się wówczas, gdy mózg bądź tkanka zwierzęcia  zarażona chorobą szalonych krów, została spożyta przez człowieka albo inne zwierzę, dlatego też specjaliści podkreślają, iż rzadko się zdarza, by krowy bez żadnego powodu, nie jedząc pokarmu z tego samego źródła, zaraziły się tą chorobą.

Warto przypomnieć, że do tej pory choroba ta zabiła 150 osób i 184 tys. krów na terenie całego świata, głównie w Europie i Wielkiej Brytanii. Do Ameryki "dotarła" w 2003 roku, później jeszcze pojawiła się tam w latach 2005 i 2006.

 - Mam nadzieję, że to tylko ekstremalny, wyjątkowy przypadek – mówi dr Bruce Akey, profesor weterynarii i dyrektor  Animal Health Diagnostic Center w Cornell University, który badał przypadki choroby szalonych krów na terenie północnej Ameryki i w Nowym Jorku. Jak twierdzi badacz - Nie ma dowodu na to, że BSE jest jakimkolwiek zagrożeniem dla ludzkiego bądź zwierzęcego łańcucha pokarmowego.


Przedstawiciele koreańskiego Ministerstwa Rolnictwa zapowiedzieli, że nie mają zamiaru wprowadzać zakazu importowania amerykańskiego mięsa, ale rozważają tylko tymczasowe zawieszenie kwarantanny. Z kolei koreański importer - Lotte Mart - właściciel sieci sklepów Lotte Shopping Co., zapowiedział, że zawiesi sprzedaż mięsa, tak samo jak właściciel brytyjskiego Tesco - PLC.

Jak zapewnia  John Clifford - zajmujący się weterynarią, Ministerstwo Rolnictwa zaczęło już powiadamiać ważne osobistości ze Światowej Organizacji Zdrowia oraz partnerów handlowych Stanów Zjednoczonych, że nie ma żadnego zagrożenia, by choroba mogła przenosić się na człowieka.


Takiego samego zdania jest Tom Vilsack, który w specjalnym oświadczeniu podkreśla - Mamy odpowiednie systemy, by chronić zdrowie ludzi i zwierząt oraz by zapewnić, aby pożywieniu ani ludzkiemu zdrowiu nic nie groziło.

Pomimo zapewnień, ministerstwo cały czas dokładnie śledzi stan zarażonych zwierząt, które zostały objęte kwarantanną. Warto dodać, iż chore zwierzę zostało znalezione w zakładzie utylizacyjnym, w którym to zmarłe zwierzęta miały być przerabiane na niejadalne produkty codziennego użytku, takiego jak mydło czy klej.

Wiadomość ta pojawiła się akurat w okresie "boomu" na eksport wołowiny, podczas którego osiągnięto rekord w ilości wysłanych ładunków, także dzięki poszerzeniu rynku o takie kraje jak Rosja czy Kanada. Jednak ze względu na duże restrykcje w krajach takich jak Japonia czy Korea, które należą do czołowych importerów amerykańskiego mięsa, handel z tym krajami może być utrudniony. To może być trudny okres na rynku krajowym, gdzie firmy ciągle bronią się przed upadkiem.

Incydent z 2003 roku pogrążył niemal 3/4 rynku na początku 2004 roku, tak bardzo, że Ministerstwo Rolnictwa planowało nawet zawiesić sprzedaż wołowiny. W przeciągu całego roku wysłano 321,97 ton mięsa w porównaniu do 1,27 mln ton, które wysłano w roku ubiegłym. Aż do roku 2010 sprzedaż nie osiągnęła poziomu miliona ton. Zysk sprzedaży mięsa eksportowego wyniósł łącznie 809 mln $ w 2004, w porównaniu z 3,051 mld $ w 2003.

BSE czyli choroba szalonych krów, jest neurologiczną chorobą, która spowodowana jest zmutowaną formą proteiny - prion i może poważnie zaszkodzić układowi nerwowemu bydła. Większa świadomość, nadzór i kontrola nad pożywieniem zwierząt może pomóc w pokonaniu choroby. W ostatnim roku na całym świecie zdiagnozowano 29 przypadków, zaś w roku 2007 – aż 200!

Eksperci sugerują, że ryzyko choroby byłoby minimalne i wynosiłoby 1 na milion, gdyby krowy mleczne nie były zjadane przez inne zwierzęta. - Jednak zawsze jest ryzyko, że gdzieś może istnieć podobna do choroby szalonych krów choroba, która może równie szybko się rozpowszechnić i być równie groźna - twierdzi George Gray, dyrektor Centrum Zdrowia Publicznego na Uniwersytecie George'a w Waszyngtonie.