Choroby serca wśród nastolatków

Mniej niż połowa z nastolatków zamieszkujących Stanów Zjednoczonych prowadzi zdrowy dla stanu serca tryb życia - nie ćwiczą i mają bardzo ubogą dietę, co kreuje nową generację zawałowych pacjentów. To nie jest niespodzianką, że amerykańscy nastolatkowie, wcale nie są najzdrowiej jedzącym społeczeństwem i nie są aktywni fizycznie, tak jak być powinni.

Ale ostatnie odkrycie potwierdza obawy, że obecna generacja nastolatków prawdopodobnie będzie w większym ryzyku zawału niż ich rodzice, jeśli nie zmienią swojego zachowania.

Christina Shay, epidemiologistka z Uniwersytet z Okhaloma Health Sciences Center, przeprowadziła badania na 4673 nastolatkach w wieku od 12 do 19 lat, którzy uczestniczą w National Health and Nutrition Examination Surveys w latach 2005 – 2010. Wolontariusze odpowiadali telefonicznie raz na 2 lata na pytania dotyczące ich nawyków żywieniowych i aktywności fizycznej, a dodatkowo oddawali próbki ich krwi i byli badani przez osobę w mobilnym centrum badań, gdzie mierzono ich ciśnienie krwi, wagę i wysokość. Próba badawcza została dobrana za pomocą danych demograficznych z 33.2 milionów populacji nastolatków z Stanów Zjednoczonych.

W poprzednich badania, dr Shay i jej współpracownicy odkryli, że Ci nastolatkowie byli w grupie tzw. siedzącego trybu życia, która dodatkowo żywiła się w większości jedzeniem niezdrowym i fast foodami. Więcej niż 80% z nich jadła, to co badacze określają jako ubogą dietę - fast foody, żywność przetworzoną, napoje słodzone, ale to bardzo mało warzyw, owoców i produktów pełnoziarnistych.

Badacze kwalifikują zachowania jako sprzyjające ryzyku zawału, zgodnie z tym czy są one zgodne z 7 faktorami, które American Heart Association (AHA) wcześniej zdefiniowało jako najistotniejsze dla optymalnego zdrowia serca: utrzymywanie zdrowej wagi ciała, zdrowa dieta, aktywność fizyczna, utrzymywanie ciśnienia krwi, poziom cholesterolu i poziomu cukru w krwi w granicach normy i zrezygnowanie z palenia papierosów.

Tylko 45% chłopców i 50% dziewcząt w trakcie całego badania żyje zgodnie z co najmniej pięcioma kryteriami. Biorąc pod uwagę aktywność fizyczną 44% dziewcząt a 67% chłopców ćwiczą godzinę lub więcej dziennie, natomiast 13% chłopców i 23% dziewcząt nie ćwiczą w ogóle.

Zobacz również:

Kombinacja ubogiej diety i braku aktywności fizycznej daje przewidywalne wyniki: 20% chłopców i 17% dziewcząt posiada nieodpowiedni poziom BMI (body mass index), co klasyfikuje ich na 95/100 miejscu pod względem największych zarówno biorąc pod uwagę wzrost jak i wagę.

Dane opublikowane w czasopiśmie Ciruclation, powinny być alarmem ostrzegawczym, mówi dr Shay, dla obecnie pogarszającej się sytuacji nastolatków, która stawia ich w obliczu wysokiego ryzyka notorycznych problemów tyczących się chorób serca i cukrzycy już jako dorośli.

To nie było zaskakujące, że nastolatkowie mają bardzo zły poziom aktywności fizycznej i złą dietą, ale nawet w tych czasach, już nie raz widzieliśmy niebezpieczne poziomy podwyższonego cholesterolu, wyższe poziomy osłabionej tolerancji glukozy i cukrzyków typu 2 wśród tak młodych osób. Również wzrosło ciśnienie krwi wśród nastolatków.

Może to być niepokojące wśród młodych z kilku przyczyn. Po pierwsze, czynniki wpływające na ryzyko chorób serca są niezmienne od początku do końca życia danej osoby, oznacza to że styl życia dziecka, który obecnie jest wypracowywany w przyszłości, kiedy już będzie dorosły będzie identyczny. Jeśli ciśnienie krwi będzie utrzymywane na wysokim poziomie, będzie bardzo trudno je obniżyć, bez drastycznych zmian w zachowaniu.

Jest również pewna zależność, że niezdrowy tryb życia jest ponadczasowy. 40 – latek, który odkrył że ma problem z wysokim ciśnieniem, może radzić sobie z negatywnymi skutkami przez 3 lub 4 dekady, jednak nastolatek, który zauważy problem z nadciśnieniem, będzie musiał przetrwać kolejne 6 lub 7 dekad zużywania się naczyń krwionośnych i innych organów.

Jeśli logicznie się nad tym zastanowimy, droga tych dzieci będzie nadal tak wyglądała, jeśli będą kontynuować te trendy, wtedy najprawdopodobniej będą mieć dramatycznie wyższe prawdopodobieństwo chorób sercowo – naczyniowych, niż obecna populacja dorosłych – mówi dr Shay

Na szczęście dla nich, dokonuje się postępu w opiece nad osobami borykającymi się z chorobami serca, który powoduje, że istnieje większe prawdopodobieństwo przeżycia pacjentów z problemami kardiologicznymi, aczkolwiek z słabszym i mniej odpornym sercem. Więc obecna populacja nastolatków może żyć dłużej niż ich rodzice, jednak mogą już nie być aż tak zdrowi.

Wyniki podkreślają różnicę pomiędzy świadomością tego, co przyczyna się do chorób serca, a wiedzą o tym jak zapobiegać problemom ze zdrowiem, ze względu na zwiększającą się liczbą młodych osób, które znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka. Właśnie dlatego AHA opracowało nową metodę trafiania do społeczeństwa poprzez hasła: Nie jedz fast foodów o dużej zawartości tłuszczów! Nie siedź w fotelu! - by zdefiniować co to znaczy prowadzić zdrowe życie. W roku 2020 AHA ma nadzieje, zobaczy 20% poprawienie się sytuacji - młodzi ludzie będą korzystać z 5 lub więcej z 7 zachowań sprzyjających zdrowemu sercu.

Dla nastolatków, dobrą wiadomością jest to, że badania pokazują, że to nie jest takie drogie i skomplikowane by usunąć negatywne nawyki ze swojego życia. Styl życia się zmienia, tak jak żywienie się zdrową dietą i bycie bardziej aktywnymi każdego dnia, może doprowadzić do polepszenia wielu czynników klinicznych powodujących choroby serca, jak poziom cholesterolu, poziom glukozy i ciśnienie krwi. By tego dokonać, mówi dr Shay lekarze i opieka medyczna muszą odgrywać bardziej aktywną rolę w popieraniu aktywnego stylu życia i zachęcać dzieci do zdrowego odżywiania się i większej ilości ćwiczeń fizycznych.

Autor:

Ewelina Undas