W 2011 roku francuscy celnicy przechwycili aż 65 000 opakowań sfałszowanych leków na blisko 9 milionów zatrzymanych produktów, wliczając to wszystkie sektory. Pomysłowość fałszerzy i przemytników lekarstw nie zna granic - podrobione leki kryją w ubraniach, produktach do higieny ciała oraz w telefonach.
Delphine Sarfati, rzeczniczka Unifab - Związku Producentów Leków, wyjaśnia: - Jest to ogromny skok w porównaniu do poprzednich lat, kiedy francuscy celnicy prawie w ogóle nie odkrywali sfałszowanych leków.
Pod tym względem Francja różniła się od reszty krajów europejskich, gdzie podrobione leki stanowiły 3% ze 103 milionów produktów zatrzymanych w 2010 roku.
Według słów rzeczniczki Unifab, w kraju tym, gdzie narzucony monopol farmaceutyczny rezerwuje dystrybucję leków do aptek, medykamenty są ściśle kontrolowane i jak do tej pory, nie odkryto żadnego podrobionego produktu w aptece.
Z kolei jak ocenia Światowa Organizacja Zdrowia, francuscy konsumenci są narażeni na handel fałszywymi lekami w sieci. Ponad 50% leków kupowanych na stronach internetowych, które ukrywają swój prawdziwy adres, jest podrobionych.
Zobacz również:
- Leki oryginalne a odpowiedniki - czym się różnią?
- Alergia na leki znieczulenia miejscowego, Czy są potrzebne badania diagnostyczne?
- Czy leki sprzedawane poza apteką są dla nas niebezpieczne?
- Objawy lekomanii
- Leki przeciwpłytkowe mogą być podawane doustnie lub pozajelitowo
- Leki sieroce – komu są potrzebne?
- Preparaty złożone
- Jakie substancje działają odkażająco?
- Co niepokojące, podróbki dotyczą coraz częściej leków, które są używane do leczenia ciężkich patologii - podkreśla Caroline Atlani z laboratoriów Sanofi, które bardzo aktywnie działają przeciwko fałszerstwom i mają nawet swoje Laboratorium Analityczne w Tours, w którym zespoły naukowe oddają się tropieniu podrobionych leków.
Poza podrobionymi środkami typu Viagra, lekami przeciwko otyłości czy też produktami antynikotynowymi, w sieci pojawiają się coraz częściej "fałszywe" medykamenty przeciwko ciężkim chorobom, takim jak: dolegliwości sercowo-naczyniowe, nowotwory, poważne infekcje, itp.
Sfałszowane leki, które w najlepszym przypadku są nieskuteczne, a najczęściej niestety - niebezpieczne, reprezentują około 10% farmaceutycznego rynku światowego, ocenia Światowa Organizacja Zdrowia. A to oznacza rynek o wartości ponad 75 000 000 000 dolarów w 2010 roku.
W krajach uprzemysłowionych Europy Zachodniej jeden lek na 100 jest podrobiony. Poziom ten sięga już 30% w Afryce i w Azji.
Ponieważ handel fałszywymi lekami przynosi więcej korzyści niż handel narkotykami, a także jest znacznie słabiej kontrolowany przez prawo, tego typu praktyki stają się coraz bardziej powszechne.
- Handel fałszywymi lekami ostatnio wręcz eksplodował, ponieważ fałszerzom udaje się produkować podróbki dosłownie na skalę przemysłową. Jeżeli nie zaczniemy szybko przeciwdziałać sytuacja tylko się pogorszy. - dodaje Delphine Sarfati
Komentarze do: Coraz więcej podrobionych leków