Naukowcy z Instytutu Badawczego Baycrest’s Rotman (ang. RRI) i z Uniwersytetu w Teksasie znaleźli niezbite dowody na to, że empiryczne doświadczenia i wspomnienia o nich korzystają z podobnych wzorców zachowań mózgu. Odkrycie pojawiło się w tym miesiącu w internetowym wydaniu Journal of Cognitive Neuroscience.
- Kiedy przywołujemy jakieś wspomnienie, wydaje nam się, że przenieśliśmy się w przeszłość i przeżywamy ponownie ten sam moment – tłumaczy dr Brad Buchsbaum, który przeprowadza badanie – Uzyskane przez nas wyniki potwierdzają, że złożona, wielofunkcyjna pamięć pociąga za sobą częściowe przywrócenie całego wzoru aktywności mózgu, który był wykorzystany w początkowej fazie doświadczania czegoś nowego.
Pozwala to wyjaśnić dlaczego nasze wspomienia bywają takie „żywe”.
Jednak nawet one nie są w stanie skłonić nas do odczuwania, że jesteśmy w rzeczywistym świecie i przeżywamy coś na nowo. Jest to ważna wskazówka: te dwa procesy - poznawania i przywoływania - nie działają idealnie tak samo. Zgadzają się w 91%.
Dr Buchsbaum przeprowadził badanie z użyciem rezonansu magnetycznego, dzięki któremu mógł zobaczyć, które części mózgu są aktywne podczas zadania.
Zobacz również:
- Czy osobowość człowieka zależy od właściwości jego mózgu?
- Czym jest sztywność umysłowa?
- Mózg dziecka: początki świadomości
- Jak strach obezwładnia mózg?
- Ćwiczenia umysłowe lepsze od leków w zapobieganiu zaburzeniom poznawczym?
- Mózg autystycznych dzieci reaguje na słowa, które dają rezultat w ich rozwoju
- Objawy wylewu
- Ropień mózgu
Mózgi 20 osób w wieku od 18 do 36 lat zostały zeskanowane w ten sposób, podczas gdy oglądały one dziewięciosekundowe filmy o różnorodnej tematyce – począwszy od muzyki, przechodząc przez zwierzęta, kończąc na ludzkich emocjach.
Każdy uczestnik obejrzał ich w sumie 12, powtórzonych 27 razy. Badani zostali poinformowani, że w późniejszej fazie zostaną odpytani z treści przekazu.
Następnie dziewięcioro z nich poddano dłuższemu testowi, podczas którego przez kilkanaście tygodni ćwiczyli pamięć, oglądając te same filmy po kilkadziesiąt razy. Po tym czasie, uczestnicy otrzymali polecenie przywołania w pamięci oglądanych obrazów i w trakcie tego procesu zostali ponownie poddani rezonansowi magnetycznemu.
Wszystkich nauczono, że żeby wyzwolić swoją pamięć, powinni skojarzyć symboliczny znak z każdym z oglądanych klipów. Następnie badany musiał określić w skali 1 do 4 (1 = słabo, 4= świetnie) jak dobrze przywołał dany filmik.
Najwierniejsze powielanie wzorców zachowań wystąpiło w czuciowych i ruchowych obszarach związanych z korą mózgową – czyli częścią, która odgrywa kluczową rolę w procesach pamięciowych, językowych, odpowiada za myślenie, świadomość i uwagę.
To odkrycie może okazać się przydatne w medycynie. Wzory aktywności mózgu zaobserwowane na podstawie zdjęć rezonansu magnetycznego pozwolą ocenić, czy pacjent wychwalający swoją pamięć jako „żywą i niezawodną” ma naprawdę rację.
red. Aleksandra Lasota-Barańska