Najnowsze badania dowodzą, że resweratrol – związek chemiczny występujący w winogronach i ich skórce ma właściwości chroniące przed rakiem. W przeciwieństwie do alkoholu, drugiego najważniejszego składnika wina, który jest czynnikiem zwiększającym ryzyko wystąpienia raka głowy i szyi.
Niedokwistość Fanconiego
Ogromną część wiedzy na temat związku między rakiem a alkoholem naukowcy zdobyli dzięki studiom nad Niedokwistością Fanconiego. Choroba ta dotyka 1 na 350 tys. dzieci i charakteryzuje się niezdolnością do naprawy splotu DNA. Brak tej zdolności może zwiększać ryzyko zachorowania na białaczkę oraz raka głowy i szyi. Naukowcy odkryli, że zarówno nowotwór spowodowany alkoholem i chorobą Fanconiego jest ten sam: częściowo metabolizowany przez alkohol.
Zobacz również:
Czerwone wino lekarstwem na raka
Badanie epidemiologiczne wskazują, że najniższy odsetek zachorowań na raka głowy i szyi notuje się wśród osób pijących czerwone wino. Naukowcy wyjaśniają tę zależność: wprawdzie picie alkoholu powoduje kumulowanie się uszkodzeń DNA, zwiększające ryzyko zachorowania na raka, ale jednocześnie resweratrol - substancja zawarta w winogronach, eliminuje najbardziej uszkodzone komórki DNA, które są najwyższym czynnikiem ryzyka zachorowalności na raka.
Naukowcy ostrzegają jednak, że resweratrol nie jest magicznym lekarstwem na raka. Działanie alkoholu nadal jest szkodliwe i jest czynnikiem ryzyka.
Komentarze do: Czerwone wino – rakotwórcze czy nie?