Czy daltonizm można wyleczyć?

Daltonizm uchodzi od dawna za chorobę nieuleczalną. Dla osób chorych na nią jest to niezwykle trudne doświadczenie. Współczesny człowiek bowiem w aż 90% odbiera informacje za pomocą wzroku. Choroba tego zmysłu jest zatem bardzo bolesna i ograniczająca. Trudno się więc dziwić, że poszukuje się różnych metod walki z daltonizmem. Czy jednak są one skuteczne i pomagają wyleczyć to schorzenie?

Czym jest daltonizm?

Potocznie pojęcie daltonizmu kojarzy się z nierozróżnianiem kolorów. Jednak jest to definicja dość ogólna i całkiem mylna. Nierozróżnianie kolorów nosi bowiem nazwę ślepoty barw. W medycynie występują jej różne odmiany. Możemy zatem wyróżnić monochromatyzm, dichromatyzm i trichromatyzm. Całkowity brak zdolności do rozróżniania kolorów to właśnie monochromatyzm. Natomiast pozostałe dwa pojęcia są związane z nieprawidłowym funkcjonowaniem niektórych czopków koloru umiejscowionych w oku.

Skupmy się jednak na dichromatyźmie. Do tej bowiem grupy należy daltonizm. Jest on zwany inaczej deuteranopią. Oznacza to ślepotę barwy zielonej. Chorzy po prostu nie rozpoznają koloru zielonego i czerwonego, często myląc je ze sobą, bądź postrzegając je jako inne.

Problemy osób chorych

Żeby zrozumieć, dlaczego ludzie poszukują sposobów leczenia daltonizmu, trzeba wczuć się w sytuacje osób chorych. To, co dla nas wydają się oczywiste i proste, dla daltonistów stanowi nie lada problem. Wyobraźmy sobie np. przejazd przez tory kolejowe. Gdy nadjeżdża pociąg pali się czerwone światło semafora. Jednak dla daltonisty to wcale nie jest kolor czerwony. Może więc, w wyniku podświadomego myślenia, że tylko czerwone światło nakazuje zatrzymanie się, przejechać przez tory. Podobne sytuacje zdarzały się osobom chorym i to dość często. Choć wydaje się to trudne do wyobrażenia, tak działo się naprawdę.

Cały świat wygląda dla chorych zupełnie inaczej. Ponieważ, jak już zostało wspomniane, większość informacji współczesny człowiek odbiera wzrokiem, to sytuacja ludzi niedowidzących barw wydaje się trudna.  Nie mogą oni widzieć tego, co większość ludzi. Zatem zdolność widzenia jest mocno ograniczona. To zaś wyklucza ich, w pewnym stopniu, z życia społecznego i zawodowego. Istnieją zawody, których daltoniści po prostu nie mogą wykonywać.

Walka z daltonizmem

Widać zatem, że walka z chorobą jest bardzo ważna. Ludzie chorzy chcą poczuć się częścią społeczeństwa. Jednym ze stosowanych rozwiązań są specjalne soczewki korekcyjne. Ich działanie polega na tym, że dodaje się do szkieł specjalną warstwę, która ma na celu wyzwolić bodźce, pozwalające widzieć kolory normalnie. Niestety metoda ta jest skuteczna jedynie przy trichromatyźmie, zwanym także daltonizmem częściowym. Czopki koloru nie są bowiem wówczas całkowicie zablokowane.

Nie oznacza to jednak, że nie ma żadnych szans na wyleczenie daltonizmu właściwego. Lekarze ciągle szukają lekarstwa na daltonizm. Jest to poparte wieloma badaniami i eksperymentami.

Jeden z nich został przeprowadzony przez amerykańskich badaczy z Uniwersytetu Waszyngtońskiego i Uniwersytetu Florydy. Testy genetyczne, przeprowadzone na małpach, przyniosły pozytywne rezultaty. Jednak na dokładne wyniki tych badań i ich zastosowanie musimy jeszcze poczekać.

Przyszłość

Chociaż wydaje się, że daltonizm jest chorobą, z którą nie da się normalnie żyć, to można zobaczyć światełko w tunelu. Ludzka pomysłowość i myśl techniczna dają szansę  na lepszą przyszłość dla chorych. Zarówno badania genetyczne, jak i różne wynalazki, pozwalają obejść te niedogodności w niedalekiej przyszłości. Być może więc za kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt lat, daltonizm będzie można wyleczyć.