Czy glukozamina jest niebezpieczna dla trzustki?

Duże dawki glukozaminy mogą uszkodzić trzustkę oraz zwiększyć ryzyko cukrzycy, potwierdził w mediach, w zeszłym tygodniu, badacz z Quebeku, który przeprowadził badania na komórkach trzustki myszy. A więc, zażywanie glukozaminy przeciwko artrozie jest niebezpieczne? Pierre Haddad, profesor mianowany na Wydziale Farmakologii na Uniwersytecie w Montrealu, podtrzymuje twierdzenie, że glukozamina jest bezpieczna w dawkach rekomendowanych.

A także, glukozamina poprawia jakość życia wielu ludzi. Zdanie to podziela farmaceuta Michel Groleau, który mówi, iż obserwuje on ludzi z cukrzycą, którzy zażywają glukozaminę od dawna i nie zaobserwował jeszcze żadnego wpływu tego leku na poziom glikemii u tych osób.

Kilka wyjaśnień

Według profesora Haddad, próba ta jest wyjątkowo dobrej jakości, ale została przeprowadzona w sztucznych warunkach. Chodzi tutaj o komórki trzustkowe myszy, wyhodowane w laboratorium, do których dodano hydrochlorek glukozaminy w dawkach od 5 do 10 razy większych, niż się podaje normalnie człowiekowi.

Profesor Haddad podkreśla takie punkty:

- hydrochlorek glukozaminy to nie jest postać, jaka jest głównie używana przez producentów, ponieważ siarczan glukozaminy jest formą o wiele częściej używaną,

- glukozamina została poddana bezpośredniemu kontaktowi z komórkami nowotworowymi trzustki, w masywnych dawkach.

- kiedy natomiast zażywamy ten suplement drogą doustną, bardzo mało nietkniętej glukozaminy przenika do krwi, w dodatku – zostaje tam ona bardzo krótko.


Farmaceuta Michel Groleau dorzuca jeszcze, iż jest jasne, że nie możemy przekładać rezultatów tego badania, przeprowadzonego na myszach, na człowieka. Ten rodzaj badania nie robi na mnie wrażenia tym bardziej, kiedy wezmę pod uwagę, iż w mojej praktyce nigdy nikogo nie widziałem, żeby aż tak przekraczał zalecane dawki. Wręcz przeciwnie – widuję pacjentów, którzy zażywają dawki mniejsze, niż jest to zalecane, mówi Michel Groleau.

Farmaceuta wspomina również badanie z  2006 roku, sfinansowane przez Narodowy Instytut Zdrowia w Stanach Zjednoczonych (National Institutes of Health), które wykazało, że glukozamina nie ma wpływu na odporność na insulinę.

W obliczu takich faktów, główny autor badania, Frédéric Picard, zapytywany przez dziennikarzy, zdawał się zmienić zdanie. Zadeklarował on bowiem, że glukozamina jest bezpieczna w dawkach zalecanych przez producentów.

Użyliśmy bardzo dużych dawek, wyjaśnia Frédéric Picard, i to na komórkach gryzoni wyhodowanych w laboratorium. A więc, są to warunki bardzo dalekie od normalnej sytuacji człowieka, dodaje naukowiec, który jest profesorem w Centrum Badań przy szitalu Laval. Jest to punkt, który, jak mówi sam profesor, został przywołany w mediach, ale na który nikt nie zwrócił uwagi.