W związku ze zbliżającym się sezonem epidemicznym grypy w dniu 8 października br. odbyła się konferencja prasowa – Głównego Inspektora Sanitarnego Andrzeja Wojtyły nt. "Czy grozi nam epidemia grypy?". Przedstawiono metody zapobiegania grypie sezonowej oraz plany na wypadek pandemii, która staje się realnym zagrożeniem.
W konferencji wzięli udział: Andrzej Wojtyła – Główny Inspektor Sanitarny, prof. dr hab. Lidia B. Brydak z Krajowego Ośrodka ds. Grypy, prof. dr hab. Andrzej Steciwko – Prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej, prof. dr hab. Witold Lukas – Przewodniczący Komisji Edukacji Kolegium Lekarzy Rodzinnych oraz dr n. med. Jacek Łuczak – doradca Ministra ds. Zdrowia Publicznego Głównego Inspektora Sanitarnego.
Wbrew obiegowemu przekonaniu, grypa to naprawdę groźna choroba zakaźna. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia co roku na świecie choruje z powodu grypy od około 330 mln do 1.575 mld ludzi, z czego umiera od 500 000 do 1 mln. Przyczyną zachorowań są wirusy klasyfikowane jako typy A, B i C. Wirusy B występują jedynie u człowieka, typu C u człowieka i świń, natomiast wirus grypy typu A występuje zarówno u człowieka, jak i ptaków, świń, koni oraz ssaków morskich. W 1997 r. wirus przekroczył barierę gatunkową – na ptasią grypę zaczęli chorować i umierać ludzie. Do tego należy dodać, iż podwójna infekcja wywołana jednocześnie ludzkimi i ptasimi wirusami grypy stwarza możliwość powstania takiego wariantu wirusa grypy, który mógłby się okazać szczególnie niebezpieczny dla ludzi i nabrałby cech transmisji zakażenia z człowieka na człowieka i taki wirus byłby zdolny do wywołania pandemii grypy. Dlatego należy podejść poważnie do profilaktyki – mówili występujący kolejno prelegenci.
Światowa Organizacja Zdrowia, 13 Międzynarodowych Medycznych Towarzystw Naukowych oraz Unia Europejska informują o prawdopodobieństwie wystąpienia pandemii grypy. Aby ograniczyć liczbę powikłań pogrypowych oraz zgonów powinniśmy zwiększyć działania profilaktyczne. Światowe autorytety medyczne jako podstawową metodę w profilaktyce i kontroli grypy rekomendują szczepienia przeciwko grypie – czytamy w liście prof. Lidii Brydak i prof. Andrzeja Steciwki.
W XX wieku przez świat przeszły 3 pandemie grypy, które zgarnęły żniwo nieporównywalnie większe niż obie wojny światowe („hiszpanka” spowodowała zgony 1/3 ludności na świecie). Obecnie świat stoi przed realną groźbą wybuchu kolejnej pandemii. Świadczą o tym regularnie odnotowywane, począwszy od 1997 r., zakażenia ludzi wysoce patogennymi wirusami grypy, które dotąd występowały tylko i wyłącznie u ptaków. Zakażenia ptasią grypą spowodowały od 1997 r. do 8 października 2007 r. ponad 210 zgonów w różnych krajach świata (liczba ta uwzględnia jedynie zgłoszone przypadki, potwierdzone przez WHO). Szacuje się, że kolejna pandemia grypy może spowodować nawet do 100 mln zgonów,
Zobacz również:
a wirus pandemiczny rozprzestrzeni się na obszar całego świata nawet w ciągu 3 miesięcy.
W przypadku wystąpienia pandemii, szybka produkcja nawet jednoskładnikowej szczepionki, skutecznej przeciw szczepowi pandemicznemu może być niemożliwa. Dlatego w planach pandemicznych muszą być wzięte pod uwagę także inne sposoby kontroli infekcji i zachorowań wywołanych szczepem pandemicznym, tj. przy zastosowaniu inhibitorów neuraminidazy. W Polsce w monitorowanych przypadkach prawidłowe podanie oseltamiviru (celowana terapia antywirusowa) pacjentom z grupy podwyższonego ryzyka przyniosło spodziewany efekt, zapobiegając powikłaniom pogrypowym. Przypadki te dotyczyły pacjentów nie zaszczepionych przeciwko grypie i hospitalizowanych: po transplantacji płuc, z niewydolnością płucną, z wrodzoną miopatią oraz z dusznością wysiłkową wraz z odkrztuszaniem śluzowo-ropnej wydzieliny podbarwionej krwią, jak również nie zaszczepionego przeciwko grypie chłopczyka w wieku prawie 3 lat. Inhibitory neuraminidazy wirusa grypy znajdują zastosowanie zwłaszcza w następujących sytuacjach:
gdy pacjent z określonych powodów nie mógł (np. alergia na składniki szczepionek) lub nie chciał zaszczepić się przeciwko grypie w przypadku osób z grup wysokiego ryzyka, u których szczepionka przeciwko grypie nie zawsze daje pełna ochronę w porównaniu z osobami zdrowymi
gdy krążące szczepy wirusa grypy różnią się znacznie od szczepów znajdujących się w szczepionce
w czasie pandemii grypy, kiedy brakuje wystarczającej liczby dawek szczepionki lub jest ona dopiero przygotowywana.
Kiedy nagle pojawiają się kaszel, gorączka, ból głowy - mamy prawdopodobnie do czynienia z grypą. Charakterystyczne dla grypy są również: złe samopoczucie, dreszcze, przeczulica skóry, ciepłota ciała powyżej 37,8ºC. Objawami ze strony układu oddechowego będą: surowicza wydzielina z nosa, ból gardła, chrypka, bóle w klatce piersiowej, suchy "szczekający" kaszel mogący wywołać wymioty. Innymi objawami mogą być: brak łaknienia, bóle mięśniowe, zawroty głowy, biegunka, bóle brzucha, nudności i wymioty, senność lub ospałość (występuje u ok. 50% dzieci poniżej 4. roku życia, ale tylko u 10% dzieci w wieku między 5. a 14. rokiem życia), a także objawy żołądkowo-jelitowe, głównie nudności i wymioty, występujące zwykle częściej u dzieci.
Objawy grypy można pomylić z zakażeniem paragrypą, innymi wirusami oddechowymi lub przeziębieniem. Należy pamiętać, że stosowanie tzw. przeciwgrypowych preparatów OTC jedynie zmniejsza nasilenie objawów, ale nie ma wpływu na wirusa grypy. Jedynym dostępnym na polskim rynku lekiem antygrypowym nowej generacji jest oseltamivir (celowana terapia antywirusowa), który należy podać najszybciej jak to możliwe, najlepiej w ciągu 36 godzin od wystąpienia pierwszych objawów choroby. Lek dostępny jest na receptę i występuje w postaci kapsułek dla dorosłych oraz zawiesiny dla dzieci. Ważną informacją jest możliwość zastosowania leczenia antywirusowego już od 1. roku życia. Zgodnie z informacją producenta kapsułki dla dzieci 30 mg i 45 mg mają być dostępne w Polsce pod koniec 2007 r. Dostępna w Polsce celowana terapia antywirusowa wykazuje się skutecznością również w przypadku ptasiej grypy. W razie zagrożenia wystąpienia pandemii konieczne jest zastosowanie leku profilaktycznie. Zgodnie z dostępnymi danymi oseltamivir może również działać na mutujące szczepy wirusa – co stanowi podstawę opanowania pandemii.
Należy pamiętać, że sezonowe szczepienia przeciwko grypie, oprócz ochrony przed grypą
i powikłaniami, zmniejszają ryzyko wystąpienia u człowieka podwójnego zakażenia wirusem grypy ludzkiej i ptasiej, co mogłoby doprowadzić do powstania nowego wariantu wirusa zdolnego do wywołania pandemii grypy.
Komentarze do: Czy grozi nam epidemia grypy?