Czy jedzenie czekolady jest zdrowe?

Dobrze wiemy, zwłaszcza my - kobiety, że na chandrę nie ma nic lepszego niż tabliczka czekolady. Sięgamy po nią i poprawiamy sobie humor... by zaraz znów wpaść w nie najlepszy nastrój, bo przecież jak można było sobie pozwolić na chwilę słabości i pochłonąć tak tuczący smakołyk?!

A może jednak nasze wyrzuty sumienia są nieuzasadnione? Jak to w końcu jest to z czekoladą? Cała prawda o niej, i ta gorzka i słodka, poniżej.

Słodka prawda o czekoladzie...

...dotyczy przede wszystkim czekolady gorzkiej. Zawiera ona zwykle od 35 do 75 % masy kakaowej (a czasem nawet 99%). Jest mocna i nieco cierpka w smaku. Mówi się, że trzeba być jej miłośnikiem, aby ją jeść. Rzadko kojarzymy ją z przyjemnością, a raczej ze zdrowiem albo koniecznością. Gorzką czekoladę poleca się sportowcom po intensywnym wysiłku fizycznym. Dodaje energii i poprawia samopoczucie. Naukowcy w Kopenhadze dowiedli też, że ma ona działanie odchudzające. Przeprowadzili eksperyment. Jednej grupie ochotników podali czekoladę mleczną, drugiej gorzką, po czym postawili przed nimi rożne rodzaje pizzy. Jak się okazało, uczestnicy eksperymentu, którzy zajadali się wcześniej gorzką czekoladę szybciej odczuli sytość, choć spożyli o 15 % mniej kalorii od miłośników mlecznej czekolady. Badania wskazują, że gorzka czekolada zmniejsza apetyt na słone, słodkie i tłuste posiłki oraz powoduje uczucie sytości na dłużej.

Gorzka czekolada pomaga także dbać o serce. Jej jedna- trzy porcje (każda po 19-30 g) miesięcznie powodują zmniejszenie zachorowalności na niewydolność serca o 26 %. Najprawdopodobniej odpowiedzialnymi za to działanie są mocne antyoksydanty - polifenole zawarte w ziarnie kakao. Ich zasługą przypuszczalnie jest też: niedopuszczanie do utleniania cholesterolu, spadek złego cholesterolu we krwi, nieodkładanie się płytek miażdżycowych w naczyniach krwionośnych. Przeprowadzono też liczne badania, które dowieść miały wpływ czekolady na rzadsze zapadanie na udar mózgu. Wiele z nich wskazało na pozytywne oddziaływanie gorzkiej czekolady na organizm człowieka w tej kwestii. Nie zostało to jednak oficjalnie ogłoszone. Nie wszystkie bowiem eksperymenty pokazują tę zależności jednoznacznie.

Zobacz również:

Czekolada gorzka i, co ważne, niepopijana mlekiem, reguluje poziom antyoksydantów. Antyoksydanty zaś chronią nas przed różnymi chorobami, w tym nawet przed: chorobami krążenia, nowotworami, cukrzycą, zawałem. Niszczą one szkodliwe, wolne rodniki, wzmacniają naszą odporność.

Czekolada mleczna poza masłem kakaowym, kakao i cukru zawiera też mleko. Im lepsze mleko, tym smaczniejszy produkt.

Czekolada w ogóle, normuje poziom glukozy w organizmie, nie dopuszczając do omdlenia czy zasłabnięcia. Ponadto jest źródłem potasu, magnezu, żelaza, fosforu, wapnia oraz witamin: A, D, E i grupy witamin B. Inne jej składniki: teobromina i kofeina dodają energii i zwiększają czujność. A zawarta w niej pirazyna poprawia sprawność intelektualną i koncentrację.

Na nasze samopoczucie wpływają jeszcze inne związki, których czekolada jest podstawowym źródłem. Serotonina i endorfiny sprawiają, że poziom neuroprzekaźników w mózgu wzrasta. Przeciwdziałają one depresji, zmniejszają podatność na choroby układu nerwowego, potęgują odczuwanie przyjemności i radości, łagodzą stres.

Gorzka prawda o czekoladzie...

...związana jest ze zbyt częstym sięganiem po ten smakołyk. Czekolada może uzależnić. W takim przypadku jej dobroczynne działanie nie ma dla nas zastosowania, a nawet prawdopodobne jest wystąpienie u osoby uzależnionej częstego bólu głowy i migreny.

Czekolada szkodzi cierpiącym na kamicę układu moczowego, choroby układu krążenia, nadciśnienie tętnicze i cukrzycę. Nie powinny jej jeść też osoby, które nie tolerują laktozy (cukru mlekowego). Pochłanianie czekolady w wielkich ilościach, jak wszystko spożywane w nadmiarze, prowadzi naturalnie do utycia. Obciąża też serce.

Co więcej, naukowcy z University of California, uprzedzają, że częste i systematyczne spożywanie czekolady gorzkiej może doprowadzić do depresji. Być może dlatego, że nadmierny poziom fenyloalaniny (związku odpowiedzialnego za stan zadowolenia) powoduje spadek serotoniny, czyli hormonu szczęścia.

Jak widać, warto jeść czekoladę, ale tylko tą prawdziwą. Nigdy nie zastępujmy dobrego produktu, wyrobem czekoladopodobnym. Takie wyroby zamiast masła kakaowego zawierają różnego rodzaju tłuszcze o niepewnym pochodzeniu. Ich smak jest wątpliwy, a chwila rozkoszy przy zdrowej i smacznej tabliczce- bezcenna. Zatem marsz po czekoladę! I smacznego!

Autor:

Kazimiera Magda