Czy można zostać profesorem marihuanistyki?
Czy słyszeliście kiedyś o studiach dotyczących różnych narkotyków? Czy w ogóle coś takiego ma prawo zaistnieć? I o czym by się człowiek na nich uczył? Jak dbać o plantację konopii? Jak wyhodować dobry gatunek marihuany? W jaki sposób brać dawki tak, aby się nie zabić?
Uniwersyteckie zainteresowanie marihuaną
W wielu instytutach Ameryki, badających wpływ różnego typu narkotyków na ludzi dochodzi do tego, że nie tylko w sposób dobrowolny niektóre osoby chcą być królikami doświadczalnymi, ale również wyszukuje się specjalnie takie postaci, które korzystają z tych środków, dzięki czemu mogłyby być pomocne w specjalistycznych analizach.
Mimo, iż rząd federalny USA klasyfikuje marihuanę jako narkotyk niebezpieczny, a w dodatku bezużyteczny medycznie, to takie stany jak Waszyngton czy Kolorado ją zalegalizowały. Obrońcy tej używki wskazują na sześciotysięczne badania na temat konopii przeprowadzonych w przeciągu ostatnich trzech lat, które dają pewne medyczne możliwości pomocy chorym oraz są mało szkodliwe dla osób dorosłych.
W jaki sposób „studiować” marihuanistykę?
Jeśli jest się osobą zainteresowaną tą tematyką, należy przede wszystkim mieć wiele chęci i być mieszkańcem Stanów Zjednoczonych, gdyż tylko tam prowadzona jest legalna działalność tego typu. Na samym początku należy skontaktować się z odpowiednimi osobami, to jest naukowcami, którzy przeprowadzają tego typu badania. Najlepiej dokonać tego poprzez zarejestrowanie się w internetowej bazie przechowującej dane kliniczne oraz krąg zainteresowania osób chcących uczestniczyć w badaniach. Obecnie liczba ta jest naprawdę wysoka, gdyż sięga już 100 osób.
Zobacz również:
Należy jednak pamiętać, że nie każdy z zapisujących się będzie mógł przejść przez proces rekrutacji. Wszyscy zgłaszający się są poddawani weryfikacji – w fazie początkowej jest to do uzupełnienia ankieta zdrowotna, następnie przeprowadzane są badania na już wstępnie wytypowanych osobach.
Różni ludzie, różne metody badawcze
W zależności od rodzaju przeprowadzanego badania, z całej bazy wybiera się kilka istotnych „podmiotów badań”. W sytuacji kiedy naukowcy chcą sprawdzić relacje między AIDS a osobami uzależnionymi, nie zostaną wytypowane osoby niecierpiące na tę chorobę. Czy też chcąc dokonać korelacji pomiędzy użytkowanie narkotyków oraz papierosów wybierze się tych ludzi, którzy korzystają z obydwu tych używek.
W Ameryce istnieje wiele różnych badań w których stosuje się niejednakowe metody analizy. Są one również dostosowane do częstotliwości korzystania z marihuany. Jedne obserwacje polegają na „podawaniu” oparów tego narkotyku oraz jego wpływu na wydajność organizmu. Wśród badań występują również te, które mają na celu przeanalizowanie pojawienie się tej używki w ślinie u osób korzystających z konopii na co dzień.
Jakie korzyści otrzymują badani?
Osoby uczestniczące w tego typu eksperymentach mogą się przede wszystkim nimi poszczycić – oczywiście o ile nie jest społecznie potępiane palenie marihuany lub też nie obawiamy się krytyki ze strony postronnych ludzi.
Dużym plusem dla tych, którzy są nie tylko zwolennikami, ale także konsumentami tej używki, uczestnictwo w tych doświadczeniach pozwala na uzyskanie darmowych próbek – oczywiście w ilościach ograniczonych. Jednak te gratisy często przemawiają do psychiki osób biorących udział w tego typu badaniach.
Jednak należy pamiętać, że w wielu tych eksperymentach, istnieje również tak zwana grupa kontrolna, która nie otrzymuje żadnych dawek narkotyku lub też podawane jej jest placebo. Jest to bardzo dobre dla obiektywizmu badania, ale jest zarazem negatywnym czynnikiem dla uczestnika analizy.
Większość tego typu badań ma na celu stworzyć alternatywę terapeutyczną w stosunku do klasycznych leków. Wielu naukowców chcą udowodnić, że marihuana nadaje się na medykament, poświęca całe swoje życie na te analizy i nawet jeśli są one sprzeczne z ich przekonaniem, nie daje za wygraną. Przeprowadzenie tego typu eksperymentów wiąże się z dużymi nakładami finansowymi - które rzadko kiedy pokrywane są przez władze – a także z problemami natury prawnej. Dlatego też tak niewiele uniwersytetów obecnie podejmuje się tego wyzwania.
Komentarze do: Czy można zostać profesorem marihuanistyki?