Czy ostrzeżenia na paczkach papierosów są skuteczne?

Od 2003 roku, ostrzeżenia na paczkach papierosów alarmują konsumentów na temat ryzyka związanego z nikotyną. Niemożliwe jest palenie bez rzucenia okiem na napis „Palenie wywołuje śmiertelnego raka płuc”, „Palenie może spowodować śmierć bolesną i powolną”, albo lapidarne „Palenie zabija”.

A to jeszcze nie koniec: od 20 kwietnia 2011 roku, napisom na paczkach papierosów mają towarzyszyć odstręczające obrazki, zajmujące conajmniej 40% powierzchni z tyłu pudełka.

Ale czy ostrzeżenia te są naprawdę skuteczne? Tak, w pewien sposób: w krajach, gdzie ostrzeżenia są najbardziej miażdżące, ludzie są bardziej świadomi zagrożeń związanych z paleniem, niż w krajach, gdzie ostrzeżenia są mniej ewidentne.

Jednakże, ciężko jest powiedzieć, czy palacze poddani działaniu tego typu przekazów palą mniej, wyjaśnia Time. Który kontynuuje w ten sposób: wiemy, że osobiste wiadomości są o wiele bardziej skuteczne, z punktu widzenia psychologicznego, niż ogólnie wysyłane ostrzeżenia.

Ale dzięki nowemu badaniu, opublikowanemu przez przegląd Nature Neuroscience, wiemy już, że personalne wiadmości są również fizjologicznie bardziej skuteczne. Albowiem, stymulują one te regiony mózgu, które wpływają na postrzeganie siebie, czyli na takie regiony, jak kora przedczołowa.

Autorzy badania, czyli zespół z Uniwersytetu Michigan, kierowany przez panią psycholog Hannah Faye Chua, zrekrutował 91 palaczy, którzy chcieli rzucić palenie. Byli oni badani przez godzinę, podczas gdy oglądali ekran, na którym przewijały się różne wiadomości. Niektóre z tych wiadomości były spersonalizowane, inne były prostymi, ogólnymi osrzeżeniami, a inne jeszcze nie miały nic wspólnego z papierosami.

Badacze odkryli, że wiadomości osobiste stymulowały te regiony mózgu (korę przedczołową) o wiele bardziej niż inne typy ostrzeżeń. A także, osoby, u których te strefy mózgu zostały poddane stymulacji, były o wiele bardziej skłonne do rzucenia palenia w ciągu 4 miesięcy po badaniu.