Szukaj

Demencja i seniorzy: właściwa diagnoza kluczem do leczenia

Podziel się
Komentarze0

Być może zaczyna się to do nawracającego zapominania, od problemów ze znalezieniem właściwych słów, albo od potrzeby ciągłego przypominania o nadchodzących wydarzeniach. Albo może się okazać, że codzienne zadania, przez całe życie wykonywane machinalnie, nagle stają się wyzwaniem nie do pokonania. Takie zaburzenia pamięci mogą być, oczywiście, oznakiem choroby Alzheimera. Ale specjaliści stwierdzają, iż jest wiele postaci demencji związanej z wiekiem oraz zaburzeń poznawczych.



A wyraźne określenie przyczyny może prowadzić do wcześniejszego i bardziej przystosowanego leczenia. Ważne jest, żeby uzyskać specyficzną diagnozę, ponieważ niektóre leki mogą działać na jedną postać demencji, a na drugą już nie, mówi doktor Tiffany Chow, neurolog z kliniki pamięci Baycrest w Toronto.

U niektórych ludzi zaburzenia pamięci mogą wynikać z tego, co jest określane jako łagodne zaburzenia poznawcze, co jest rodzajem etapu środkowego między normalnym ubywaniem pamięci wraz z wiekiem oraz bardziej pogłębioną demencją. Zaburzenia te są znane pośród seniorów i dotyczą około jednej osoby na 10, w wieku od 65 lat do 74 lat. W przypadku ludzi powyżej 85 lat, zaburzenia te dotykają już ponad 60%.

Nawet jeżeli pojawienie się łagodnych zaburzeń poznawczych może być przerażające, jak stwierdza doktor Tiffany Chow, to niekoniecznie musi to być pierwszym krokiem w kierunku Alzheimera czy też jakiejkolwiek innej postaci demencji. U niektórych osób sytuacja może się pogarszać, ale u innych może zostać tak jak jest, a nawet mogą oni doznać poprawy.

Demencja naczyniowa dotyka około 20% Kanadyjczyków zdiagnozowanych z demencją, co sprawia, że jest to druga najpowszechniejsza postać. Zaburzenia te są spowodowane śmiercią komórek mózgowych, którym brakuje krwi bogatej w tlen, co jest wynikiem wysokiego ciśnienia, choroby serca, wysokiego cholesterolu albo cukrzycy. Następujące po sobie mikroudary mózgu również prowadzą do demencji naczyniowej.

Ale przy zastosowaniu wcześniejszej terapii – leki, które kontrolują zaburzenia, zmiana diety, ćwiczenia – można w sposób znaczący spowolnić postępowanie demencji naczyniowej. Albo nawet ją zatrzymać.

Z pewnością, choroba Alzheimera jest najpowszechniejszą postacią, dotyczącą około 500 000 przypadków demencji u Kanadyjczyków. Dodatkowo, eksperci obawiają się, że liczba ta może osiągnąć ponad 1 100 000 w ciągu jednego pokolenia.

Choroba ta została po raz pierwszy opisana w 1906 roku, przez niemieckiego lekarza o nazwisku Alois Alzheimer. Wynika ona z niszczenia neuronów z powodu odkładania się złogów beta-amyloidowych, nazywanych również płytkami, a także włókien białkowych proteiny Tau. Zaczyna się w hipokampie, który jest główną strukturą związaną z pamięcią. Śmierć komórek stopniowo rozprzestrzenia się w innych częściach mózgu, co w końcu prowadzi do zerwania połączeń między neuronami.

Jest to proces neurodegeneracyjny, wyjaśnia doktor Mary Tierney, dyrektorka centrum nauki Geriatric Research Unit w Sunnybrook Health Sciences Centre w Toronto, w Kanadzie. Jej badania wykazały w jaki sposób mózg zmienia się już dekadę przed pojawieniem się pierwszych objawów choroby.


Kiedy tylko proces ten się zacznie, po prostu już trwa. A my staramy się go po prostu spowolnić, wyjaśnia uczona. Leki pozwalające spowolnić postępowanie choroby, a także osłabić objawy, obejmują inhibitory cholinesterazy, które wzmacniają chemiczny przekaźnik, nazywany acetylocholiną, który jest niezbędny dla procesów pamięciowych, dla myślenia oraz dla osądów.

Jak udowodniono, leki te wzmacniają lekko pamięć, uwagę, ale również zdają się mieć wpływ na postępowanie spadku samodzielności, czyli zdolności do wykonywania codziennych czynności, stwierdza doktor Serge Gauthier, neurolog z centrum McGill Centre for Studies in Aging w Montrealu, w Kanadzie. Mają również pewne działanie na zachowanie: obniżają apatię oraz mniejszają brak zainteresowania.

Inny lek, czyli memantyna, działa na inny neuroprzekaźnik i jest bardziej skuteczna w późniejszych stadiach choroby, a w szczególności w redukowaniu pobudzenia i agresywności u chorych. Lek ten również pozwala pacjentowi na dłuższe utrzymywanie funkcji fizycznych, a także poprawia zdolności do przypominania sobie słów. Skombinowanie tych leków pozwala osobie chorej na Alzheimera na dłuższe obywanie się bez opieki długoterminowej, nawet do roku, wyjaśnia doktor Serge Gauthier.

Ale tak naprawdę, nie ma żadnego leku przeciwko chorobie Alzheimera, a firmy farmaceutyczne w dalszym ciągu prowadzą badania nad składnikami, które mogłyby zatrzymać, albo nawet odwrócić uszkodzenia mózgu.

Jest to naprawdę straszliwa choroba, a my w dalszym ciągu nie mamy na nią lekarstwa, ubolewa pani doktor Mary Tierney.

W miarę przybywania nam lat, rośnie również ryzyko zachorowania na tę czy inną postać demencji. Więc wraz z czasem, im starsi jesteśmy, tym więcej naszych równieśników będzie miało łagodne zaburzenia poznawcze oraz demencję, mówi doktor Tiffany Chow.

W wieku 60 lat – 65 lat, powyżej 5% będzie miało chorobę Alzheimera. W wieku 70 lat – 75 lat, już 20% twoich równieśników może być dotkniętych tą chorobą. A jeżeli zdarzy ci się przeżyć do 80, co najmniej jedna trzecia osób w twoim wieku i w twoim otoczeniu będzie się zmagać z tą chorobą. Ciężko sobie wyobrazić życie w takim świecie.

Pośród ludzi powyżej 75 roku, spadek poznawczy często wynika z mieszanych przyczyn: Alzheimer, demencja naczyniowa, choroba Parkinsona. Nie wszystko jest czarne, albo białe.

Komentarze do: Demencja i seniorzy: właściwa diagnoza kluczem do leczenia

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz