Najnowsze badania opublikowane w periodyku JAMA Psychiatry dowodzą, że dzieci, u których zdiagnozowano depresję w najmłodszych latach, mają mniejszy mózgowy ośrodek odpowiedzialny za odczuwanie emocji niż ich zdrowi koledzy.
Czytanie z mózgu
Dzieci chorują na depresję o wiele rzadziej niż dorośli. Dużo trudniej ją też zdiagnozować. Łatwo wytłumaczyć zachowanie charakterystyczne dla dziecięcej depresji, czyli: niepokój i lęk, problemy w szkole, niechęcią do zabawy, apatią, poczuciem winy i nagłymi zmianami nastroju. Często podejrzewamy, że takie objawy wywołują: zmęczenie, niewyspanie lub zwykła choroba.
Przeprowadzone badanie nie tylko zwracają uwagę na problem depresji u dzieci, ale i pokazują, że wpływa ona na rozwój mózgu. Depresja uszkadza ośrodek odpowiedzialny za odczuwanie emocji. Źle funkcjonujący mózg nie rozwija się prawidłowo, a to z kolei prowadzi do ryzyka wystąpienia depresji w późniejszym okresie życia. Wynik doświadczenia amerykańskich naukowców pozwolił odnaleźć biologiczny marker choroby, a to z kolei pozwoli oszacować ryzyko ponownego zachorowania.
Zobacz również:
Poczucie winy jak depresja
Patologiczne poczucie winy wpływa na mózg dziecka podobnie jak depresja – zmniejsza ośrodek odczuwania emocji, a ponadto naraża dziecko na poczucie osamotnienia i niezrozumienia. Amerykańskie badanie wykazuje, że chorujące na depresję dzieci w wieku przedszkolnym dwa i pół razu częściej niż ich rówieśnicy zachorują na depresję w szkole podstawowej lub w liceum.
Komentarze do: Depresja w dzieciństwie a zmiany w mózgu