Pogarda wobec sjesty, zarezerwowanej rzekomo dla osób starszych i leni, jest całkowicie nieuzasadniona i niesprawiedliwa. Albowiem sen w ciągu dnia przywraca energię i poprawia funkcje poznawcze i zdrowie ogólnie. Udowodniono to naukowo.
W przeciwieństwie do 85% ssaków, człowiek śpi raz na 24 godziny. Naukowcy nie są pewni, czy ludzie z natury są monofazowi (a nie wielofazowi), czy też społeczeństwo nowoczesne takimi nas uczyniło.
Jakby nie było, życie nowoczesne sprawia, że 1/3 z nas brakuje snu. A sjesta jest wspaniałą metodą na zaspokojenie tych niedoborów i na wspomożenie mózgu, sprawiając, że jest on bardziej kreatywny i sprawniejszy w działaniu.
Poza tym sjesta działa terapeutycznie na serce, ciśnienie krwi, stres, a nawet nadmiar wagi.
Ale co to jest prawdziwa sjesta? To faza snu, która trwa od 10 do 30 minut, między 13 a 16 godziną. Dłuższa sjesta przekłada się z kolei na wrażenie ociężałości, która dopiero po dłuższym czasie mija.
Zobacz również:
Sara Mednick, specjalistka od snu na University of California, mówi: - Sjesta od 10 do 20 minut przywraca żywość intelektu i energię, ale sjesta powyżej 30 minut może już sprawiać problemy.
Badania opublikowane w Journal of Sleep pokazują, że bardzo krótkie, sześciominutowe sjesty mają korzystne działanie na pamięć.
W 1995 roku badanie przeprowadzone przez NASA nad pilotami Boeinga 747 wykazało, że uczestnicy, którzy mogli oddawać się sjeście przez 40 minut w ciągu dnia, odznaczali się lepszą czujnością o 16% w porównaniu do średniej i o 34% w porównaniu do pilotów, którzy nie mieli sjesty.
Sjesta w pracy nie jest więc złym pomysłem, nawet z punktu widzenia pracodawcy. Drzemka w trakcie dyżuru znacząco poprawia reaktywność i wydolność lekarzy i pielęgniarek.
Sjesta pozwala także przywrócić sprawną uwagę, poprawić jakość pracy i zredukować ilość popełnianych błędów. Niektóre firmy już to zrozumiały i stworzyły w swoich siedzibach miejsca do spania. Tak jest w przypadku Google czy Huffington Post.
Komentarze do: Dlaczego drzemka w ciągu dnia jest tak dobra?