Dlaczego niektórzy z nas są straszliwymi śpiewakami?

Mimo nadmiaru programów telewizyjnych typu American Idol, X Factor, Mam Talent czy też nawet Glee, od 10% do 20% populacji śpiewając fałszuje, według często cytowanych oszacowań ekspertów. Ale całkiem nowe badanie sugeruje, że liczba okropnych śpiewaków jest o wiele większa. A to może wyjaśniać dlaczego dla tak wielu z nas śpiewanie to prawdziwe wyzwanie.

Śpiewanie to złożony akt, mówi Sean Hutchins, główny autor tego badania z międzynarodowego centrum badań nad muzyką, mózgiem i dźwiękiem International Laboratory for Brain, Music and Sound Research na Uniwersytecie w Montrealu (University of Montreal).

Śpiewanie jest skomplikowane, ponieważ musisz oddać nuty swoim głosem, musisz postrzegać je prawidłowo. Trzeba też wiedzieć, w jaki sposób ustawić mięśnie głosowe, a także kontrolować te mięśnie tak, aby nie rozmijać się z melodią, wyjaśnia badacz. Pozostawia to wiele miejsca dla chcących zostać gwiazdami rocka, którzy mogą zrobić niezły bałagan.

Badania, które przeprowadził Sean Hutchins, zostały opublikowane w Journal of Experimental Psychology: General.

Naukowiec próbował określić, gdzie okropni śpiewacy popełniają błąd w całym procesie śpiewania. W serii pięciu doświadczeń, badacz porównał małe grupy ludzi z bądź bez muzycznego przygotowania. Badanie polegało na przetestowaniu zdolności „wokalistów” do przystosowywania swojego głosu do różnych wysokości tonu, tonów wokalnych albo muzycznych, a także tonów innych śpiewaków.

W wyniku tego odkryto, że od 40% do 62% niemuzyków było marnymi śpiewakami. Co jest procentem o wiele wyższym, niż te 10%-20% stwierdzanych w poprzednich badaniach.

Sean Hutchins stwierdził również, że 20% ludzi nie potrafi dobrze śpiewać, ponieważ nie potrafią oni kontrolować swoich mięśni głosowych. Pozostałe 35% marnych śpiewaków ma problemy z dopasowaniem wysokości swojego własnego głosu do słyszanego dźwięku w innym tembrze. Na przykład, kiedy dźwięk pochodzi z trąbki, z pianina, albo kiedy wydają go osoby przeciwnej płci. A 5% mizernych śpiewaków nie słyszy nawet różnicy w wysokościach tonów albo nawet w dwóch różnych dźwiękach.

Geny a śpiewanie

Trzeba powiedzieć to jasno, na niektóre aspekty śpiewania mają wpływ geny. Z pewnością są ludzie, którzy są naturalnymi śpiewakami. A fizjologiczny kształy ich układu glosowego może dać mniej lub bardziej przyjemny dźwięk głosu, podkreśla Hutchins.

Ale, najlepsi śpiewacy, zupełnie tak samo jak i najlepsi sportowcy, to są ci, którzy zostali pobłogosławieni naturalnym talentem, i którzy długo i ciężko pracowali, aby osiągnąć mistrzostwo w tym, co robią. Aczkolwiek, to właśnie mizerni śpiewacy tego świata ćwiczą najmniej. A jest to niezbędne, żeby stać się lepszym.

Jeśli chodzi o ćwiczenia, Sean Hutchins sugeruje, że trafianie w prawidłowe nuty to najważniejszy składnik dobrego śpiewania. Jeśli więc potrzebujesz motywacji, aby uprawiać swój wokalny talent, niezależnie od tego, jak okropnie brzmisz, istnieje coś, co Hutchins nazywa wokalnym efektem hojności.

Badacz bowiem uważa, że słuchacze raczej wybaczają błędy w śpiewaniu. Znacznie chętniej niż błędy w innego rodzaju muzyce. Śpiewacy bowiem mogą właściwie rozminąć się z melodią, zanim słuchacze usłyszą fałsz. Ale, słuchacze szybko z kolei wychwycą nawet subtelne błędy popełniane przez muzyka, na przykład grającego na skrzypcach.