Dlaczego pozwoliście mi się urodzić?

W Stanach Zjednoczonych, widzieliśmy już w przeszłości rodziców, którzy pozywali lekarzy, którzy nie potrafili wykryć na czas deformacji u płodu, w wyniku czego na świat przyszło upośledzone dziecko. Czy zbliżamy się powoli do momentu, kiedy to właśnie upośledzone dziecko będzie pozywać swoich rodziców?

Za to, że pozwolili mu  się urodzić, wiedząc, że jego życie będzie pasmem niekończących się cierpień? Jeśli tak się stanie, to na pewno na tę chwilę tendencja ta nie narodzi się w Stanach Zjednoczonych, mimo wszystko. Albowiem, wydaje się, że pionierem w tym ruchu będzie Izrael.

Można nawet powiedzieć, że już jest, choć tak naprawdę nikt o tym nie mówi. Rząd tego kraju prowadzi bowiem śledztwo, po tym jak stowarzyszenia lekarzy w Izraelu zaczęły mówić o naprawdę zaskakującej liczbie: 600 pozwów sądowych tego rodzaju zostało złożonych do sądu w imieniu upośledzonych dzieci, i to już od 1987 roku.

W tym roku, sąd faktycznie zaakceptował tego rodzaju pozew – dosłownie: jesteście odpowiedzialni za to, że pozwoliliście mi urodzić się takim, jaki jestem.

Pozew ten został w Izraelu zaakceptowany przez sąd, podczas gdy w innych krajach byłoby to jeszcze na razie nie do pomyślenia. Wiele krajów na świecie bowiem, w tym w 46 z 50 stanów amerykańskich, nie akceptuje tego rodzaju pozwów, jak podaje New Scientist.

Problem ten nabrał naprawdę wielkich rozmiarów właśnie w Izraelu, zdaniem ekspertów - przez „kulturę testów genetycznych”. A sama ta kultura żywi się wysokim poziomem chorób dziedzicznych.

Czy możemy się spodziewać, że taki rodzaj pozwów stanie się popularny również u nas? Może nie w najbliższej przyszłości, ale za kilkta lat?