Dzięki robotowi, nasze ciało może odczuwać wrażenia z zewnątrz

Kolejny krok teleprezencji: pewien badacz przedstawia robota zdalnie sterowanego, który sprawia, że użytkownik może odczuć fizycznie środowisko, w którym ewoluuje. Bycie obecnym w jednym miejscu pozostając do dyspozycji w drugim, oto marzenie osób wiecznie gdzieś się śpieszących.

Dzisiaj, marzenie to zaczęło się nieco konkretyzować wraz z ostatnim wynalazkiem białoruskiego wynalazcy pracującego na japońskim uniwersytecie technologicznym Toyohashi.

Dzmitry Tsetserukou, wraz ze swoją ekipą, opracował robota o bardzo szczególnych właściwościach. Możliwe jest zdalne sterowanie tym robotem dzięki używaniu swojego własnego ciała jak joysticka. Aż do tej pory, nie ma w tym nic nadzwyczajnego. To, co jest niezwykłe, to fakt, że możliwe jest odczuwanie fizycznie przeszkód napotkanych przez robota, co pozwala również jego użytkownikowi na doświadczenie rodzaju teleprezencji, według słów użytych przez badacza.

Aby nim pilotować, konieczne jest noszenie specjalnego paska, wyposażonego w wiele czujników i w akcelerometr. Poruszając ciałem możemy kierować robotem. Na przykład, kiedy pochylimy się do przodu, robot idzie do przodu.

Rola różnych czujników polega na wykrywaniu kierunku i kąta ruchów realizowanych przy pomocy torsu, aby je przekazać robotowi w postaci poleceń. Użytkownik może również nosić specjalne okulary, aby wyświetlać to, co kamery właśnie filmują.

iFeel IM!, zmysłowa obecność

Robot w rzeczywistości jest wyposażony w kamery oraz w laserowy skaner, które pozwalają mu wykrywać przeszkody. W takim przypadku, jeden z wibratorów w pasku aktywuje się, aby wskazać położenie tego przedmiotu. Ten system właśnie pozwala symulować fizycznie środowisko, w którym znajduje się robot, aby dać użytkownikowi wrażenie, iż się tam sam znajduje.

I to właśnie w dziedzinie teleprezencji Dzmitry Tsetserukou się specjalizuje. Ponieważ nie jest to dla niego pierwsza taka próba – na tej samej zasadzie, wymyślił on system pozwalający zidentyfikować emocje wyrażone w wiadomości i odtworzyć je w odpowiadających im wrażeniom fizycznym, o którym szerko mówiono w zeszłym roku.

Wynalazek ten nazywa się iFeel IM. Jest to rodzaj uprzęży, którą nakłada na siebie użytkownik, wyposażonej w wibratory oraz w małe czujniki. Skurczając się, urządzenie wywiera nacisk na klatkę piersiowę symulują fizycznie wirtualny uścisk. Urządzenie to pozwala również odczuwać bicie serca, a także może generować nawet dreszcze na plecach.