Zrozumienie tego, jak gatunki walczą, aby utrzymać się w trudnym środowisku, jest fundamentem badań ekologicznych. Obecnie naukowcy zastosowali tę metodę badawczą do samych siebie, aby odkryć dlaczego kobiety są eliminowane ze społeczności akademickiej. Opublikowane w Oikos wyniki ujawniają, w jaki sposób nierówność płci jest utrzymywana w nauce i środowisku akademickim przez bariery instytucjonalne.
Gatunek w naturalnym środowisku ma możliwość ustanowić swoją pozycję i rozwijać się, jeśli wielkość populacji przekracza pewien próg, mówi dr Katherine O'Brien z Uniwersytetu Queensland w Australii. Podobnie jest z naukowcami – muszą osiągnąć pewien poziom, aby przyciągnąć bogatszy kapitał, większą liczbę studentów i wysokiej klasy współpracowników, co oczywiście podniesie znaczenie ich badań. Jednakże istnieją bariery, które uniemożliwiają kobietom osiągnięcie tego progu.
Jedną z takich barier jest nastawienie kobiet-naukowców do pracy w niepełnym wymiarze, aby mogły wywiązać się ze zobowiązań rodzinnych.
W środowisku akademickim niewielu pracuje w niepełnym wymiarze godzin, a menedżerowie wyższych uczelni mają trudności w ocenianiu tradycyjnymi metodami wydajności pracy badaczy z niepełnym wymiarem godzin.
Wydajność naukowców i badaczy jest coraz bardziej oceniana za pomocą takich wskaźników jak liczba artykułów opublikowanych w ciągu roku lub ilość zacytowanych fragmentów.
Zobacz również:
- Samobójstwa wśród nastolatków
- Pierwsza wizyta u ginekologa, czyli jak przygotować do tego nastolatkę
- Jeżeli Twój lekarz jest zdrowy – Ty pewnie też jesteś!
- Pierwotne stwardniające zapalenie dróg żółciowych
- Nowoczesne metody badania płodu
- Zarazki z kranu - czy zagrażają naszemu zdrowiu?
- Pułapki diagnostyczne – choroby ukryte za maską
- Dlaczego regularne wizyty lekarskie są konieczne w starszym wieku?
Chociaż takie wskaźniki mogą popularyzować wyniki badań w ramach społeczności, to jednak mogą także zmniejszać różnorodność, która w naturalnych warunkach jest niezbędna do przeżycia gatunku.
Analogicznie do świata natury, wydajność badań jest podobna do stopy rozrodczości nowego gatunku. W obu przypadkach musi być przekroczony krytyczny poziom aby populacja mogła przetrwać i rosnąć, a naukowiec ustanowić swoją pozycję, powiedział O'Brien. Jednakże wskaźniki oceniające faworyzują pracujących regularnie na pełny etat, natomiast obniżają wartość tych, którzy biorą wolne zanim ustanowią dobrą reputację.
Model ekologiczny sugeruje też, że jeśli kobiety mają dzieci przed ustaleniem pozycji, będą miały problemy, aby pozostać konkurencyjne dla rówieśników z pełnym wymiarem godzin pracy.
To wyjaśnia odchodzenie kobiet z nauki do nauczania, gdzie wydajność ocenia się na podstawie bieżącej pracy, a nie zgromadzonych w pewnym okresie osiągnięć.
Aby rozwiązać nierównowagę płci autorzy sugerują, że kobiety, które pracują w niepełnym wymiarze godzin, powinny być bardziej strategiczne i skupiać się na każdym badaniu dotyczącym nauczania.
Z kolei menedżerowie uniwersyteccy powinni być ostrożni w użyciu mierników badających osiągnięcia i wdrażać praktykę, która zapewni, że niepełny wymiar czasu pracy i przerwy w karierze zawodowej nie będą eliminowały nikogo z pracy w badaniach naukowych.
Ekologiczne podejście pokazuje, że każdy system, który funkcjonuje w oparciu o ubogie kryteria, czy jest to las czy instytucja naukowa, obniża swoją wartość poprzez zmniejszenie różnorodności oraz zmniejszenie bazy talentów, z której wywodzą się nasi naukowcy, stwierdził O'Brien. W środowisku pracy zdominowanym przez pracujących na pełny etat, kobiety muszą być odważne i wyróżniać się.
Komentarze do: Dżungla akademicka: model ekosystemu ujawnia, dlaczego kobiety są eliminowane z nauki