W amerykańskim parku narodowym Yosemite rozpoczęto wyłapywanie i zabijanie gryzoni z gatunku myszaka leśnego. Ich rosnąca liczba mogła spowodować nagłe rozprzestrzenianie się hantawirusa, którym zainfekowanych zostało ośmiu gości parku - troje z nich nie żyje.
22 tysiące osób, które pozostawały na okres lata w Yosemite, ostrzeżono przed przenoszoną przez gryzonie chorobą płuc, która zabija trzecią część zakażonych.
„Z ekologicznego punktu widzenia wydaje się, że na terenie parku wystąpił anormalny wzrost populacji gryzoni. Zareagowaliśmy, zmniejszając ich liczebność” - mówi Danielle Buttke, weterynarz epidemiolog parku.
Siedmioro z zakażonych gości parku pozostawała na obszarze Curry Village - tylko jedna została zarażona w innym miejscu.
Urzędnicy parku są przekonani, że ofiar hantawirusa będzie przebywać, ponieważ pierwsze objawy mogą wystąpić nawet do sześciu tygodni po zainfekowaniu. Nie ma żadnego leku przeciwko wirusowi, ale jego wczesne wykrycie i hospitalizacja znacznie zwiększają szanse przeżycia.
Zobacz również:
Wirus może powodować poważne problemy z oddychaniem i śmierć. Wczesne objawy są grypopodobne i obejmują między innymi: ból głowy, gorączkę, bóle mięśni, duszności i kaszel.
Buttke tłumaczy, że służby Yosemite rozpoczęły wyłapywanie myszaków i przeprowadziły badania, mające wykazać, czy u zwierząt żyjących w parku wystąpiła większa liczba infekcji niż u innych gryzoni - okazało się, że nie.
Kiedy władze odkryły swoistą epidemię zarażeń hantawirusem, leśniczy Yosemite stanowczo sprzeciwili się radykalnemu wytępieniu gryzoni, argumentując, że stanowią one nieodzowny element ekosystemu. Gdy okazało się, że populacja jest zbyt liczna, postanowiono dokonać redukcji w zgodzie z równowagą biologiczną.
Istnieje teoria, że nadmierny rozród gryzoni był spowodowany odpowiednią pogodą i dużą ilością jedzenia wnoszonego przez gości parku - wirus jest roznoszony wraz z odchodami zwierząt, a do infekcji dochodzi poprzez wdychanie zanieczyszczonego powietrza.
Dzieje się tak najczęściej w małych pomieszczeniach o słabej wentylacji - jednak równie często zainfekowani mieli kontakt ze skażoną żywnością lub zostali pogryzieni przez przenoszące wirus myszaki.
Odkąd choroba została zidentyfikowana w 1993 roku, zabiła 65 Kalifornijczyków i około 600 amerykańskich obywateli z innych stanów, ale jak dotąd nie odnotowano przypadku przeniesienia wirusa z człowieka na człowieka.
Komentarze do: Epidemia hantawirusa w parku Yosemite