Konferencja naukowa w Londynie, odbywająca się w miniony weekend, zgromadziła wiodących europejskich specjalistów od płodności i jej zaburzeń. Owocem obrad jest publikacja, w której uczeni stwierdzają, iż nie ma usprawiedliwienia dla prawa wprowadzonego w UK, zakazującego selekcji płci przed ciążą z powodów „społecznych”.
Etycy uważają, że nowe techniki wyboru płci byłyby jak najbardziej etyczną ofertą, gdyby były oparte jedynie na preferencji przyszłych rodziców odnośnie płci przyszłego potomstwa.
Techniki in vitro są używane na etapie embrionalnym albo wcześniej, a na tę chwilę są dozwolone prawnie w UK w celu uniknięcia urodzeń noworodków z medycznymi problemami, takimi jak dziedziczne zaburzenia powiązane z płcią.
Naukowcy uważają, iż nie dojdzie do braku równowagi między proporcjami płci na łonie populacji, jeżeli terapie niepłodności powiązane z selekcją płci zostaną dozwolone także z powodów niemedycznych.
Nie znaleziono różnic etycznych między zapewnianiem „rodzinnej równowagi” (tzn. selekcja płci zapewniająca nowego potomka odmiennej płci od już istniejącego dziecka), ani wyborem płci dla jedynaka, ani też dla jakiegokolwiek dziecka w rodzinie, włączając w to także wybieranie potomstwa tylko jednej płci.
Zobacz również:
Nie stwierdzono, żeby życzenie posiadania potomstwa określonej płci było zawsze równoznaczne z seksizmem. Niektóre prośby odzwierciedlają wysoką wartość przyznawaną każdej płci, inne mogą faktycznie wynikać z seksizmu i stereotypów płciowych, ale te postawy same w sobie nie stanowią aż takiego ryzyka, żeby zakazywać selekcji płci embrionów.
Autorzy publikacji podsumowują, że terapie płodności związane z selekcją płci nie powinny być fundowane z pieniędzy podatników.
Brytyjskie pary, które finansowo stać na taką terapię, aktualnie udają się do innych krajów, gdzie taka selekcja jest dozwolona.
Prof. Stephen Wilkinson z Lancaster University, mówi: - Przestudiowaliśmy etyczne aspekty technik selekcji płci w brytyjskim kontekście i nie stwiedziliśmy, żeby można było oczekiwać, iż przyniesie to szkodę społeczeństwu i przyszłym dzieciom, jeżeli techniki te będą dostępne z powodów „społecznych”, nie tylko „medycznych”. Ludzie, którzy chcieliby, aby ich potomek miał określoną płeć, najczęściej kierują się osobistymi powodami, które mają związek z rodzinną sytuacją i historią. Nie znaleźliśmy żadnych etycznych argumentów wystarczających do usprawiedliwienia zakazu nałożonego na tych ludzi.
Komentarze do: Etycy bronią prawa do wyboru embrionów w zależności od płci