Fala syberyjskich mrozów może spowodować katastroficzne powodzie

Po fali syberyjskiego zimna, która opanowała Europę na wiele tygodni, wiele krajów w tym momencie musi się mierzyć z nowym zagrożeniem: ryzyko katastroficznych powodzi, które mogą nadejść wraz z wiosennymi roztopami. Co prawda, wydaje się, że fala zimna już się skończyła w Europie.

Nawet jeśli temperatury pozostają dość rześkie, to mimo wszystko wzniosły się powyżej poziomu zero stopni i wydaje się, że będą się utrzymywać w tych granicach. Jednakże, poza liczbą zgonów, do których doszło z powodu przeraźliwie niskich temperatur, to takie zimno może mieć jeszcze inne drastyczne konsekwencje.

Przez wiele tygodni, w wielu krajach napadało mnóstwo śniegu, a mróz stopniowo się tam instalował. Pierwsze oznaki wiosennych roztopów już się pojawiły, a to każe się obawiać, że te duże ilości śniegu i lodu spowodują katastroficzne powodzie.

Specjalna przedstawicielka sekretarza generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. prewencji katastrof naturalnych, pani Margareta Wahlström, zaniepokoiła się wyjątkowo konsekwencjami wiosennych roztopów dla mieszkańców żyjących na brzegach rzeki Dunaj, która jest drugą co do długości rzeką w Europie (po Wołdze).

Podczas gdy tysiące osób, w Serbii i w Bułgarii pozostaje uwięzionych z powodu śniegu, pojawiają się niepokojące objawy, które każą się obawiać, że niszczycielskie powodzie pociągną za sobą kolejne ofiary, stwierdziła pani Margareta Wahlström, cytowana przez francuską agencję prasową, Agence France Presse.

Dziesięć lat temu, Komisja Europejska stworzyła system alarmowy w następstwie katastroficznych powodzi, do których doszło z powodu Dunaju i Łaby w 20 krajach europejskich. Dzisiaj, system ten może przejść najcięższy w swojej historii egzamin, jak stwierdza Organizacji Narodów Zjednoczonych.

W obliczu tego zagrożenia, pani Margareta Wahlström z ulgą powitała decyzję władz Bułgarii, które postanowiły przeprowadzić inspekcję 500 zapór w kraju oraz otwierać progresywnie bramy, aby uniknąć gromadzenia się nadmiernych ilości wody.

Równocześne, pani Margareta Wahlström niepokoi się losem populacji wrażliwych na zmiany klimatyczne ekstremalne oraz wyraźnym brakiem przygotowania na tego typu wydarzenia.