Fitoterapia bywa niebezpieczna
Fitoterapia, czyli leczenie z zastosowaniem surowców roślinnych, choć jest najstarszą gałęzią medycyny konwencjonalnej, nadal odgrywa ogromną rolę we współczesnym lecznictwie. Swoją popularność leki pochodzenia naturalnego zawdzięczają między innymi opinii dotyczącej ich bezpieczeństwa w stosunku do leków syntetycznych.
Niestety, tak jak wszystkie preparaty farmaceutyczne, także środki roślinne wykazują pewne skutki uboczne. Ważna jest zatem świadomość możliwych interakcji i działań niepożądanych związanych z ich stosowaniem.
Szczególnie niebezpieczne jest zjawisko polipragmazji, które dotyczy także leków roślinnych.
Pacjenci przeświadczeni o całkowitym bezpieczeństwie fitoterapii, korzystają z jej dobrodziejstw bez umiaru. Należy zatem pamiętać o informowaniu lekarza o wszystkich przyjmowanych lekach, także tych pochodzenia roślinnego, dostępnych bez recepty. Warto także przed podjęciem decyzji o stosowaniu danego preparatu, zasięgnąć rady farmaceuty oraz bezwzględnie przeczytać dołączoną do opakowania leku ulotkę.
Okazuje się bowiem, że mimo powszechnej dostępności ziół, nie w każdym przypadku są one bezpieczne.
DZIAŁANIA NIEPOŻĄDANE
Choć ryzyko wystąpienia działań niepożądanych w czasie leczenia roślinnymi preparatami jest znacznie mniejsze, niż w trakcie stosowania leków syntetycznych, należy mieć je jednak na uwadze.
Niektóre rośliny posiadają w swoim składzie, obok substancji korzystnie wpływających na organizm, takie związki, których nadmierne ilości mogą być dla człowieka szkodliwe. Przykładem takim może być obecność kwasów ginkgolowych i kwasy anakardowego w liściach miłorzębu (Ginkgo biloba). Ich stężenie powyżej 5 ppm wykazuje bowiem działanie kancerogenne i mutagenne.
Istnieją także doniesienia o szkodliwym wpływie preparatów zawierających wyciągi z korzenia pluskwicy groniastej (Cimcifugae racemosae rhizoma) na watrobę.
INTERAKCJE
Surowce roślinne mogą wchodzić także w interakcje. Jak się okazuje nawet zielona herbata, która znana jest ze swoich przeciwutleniających właściwości, w połączeniu z niektórymi lekami może być niebezpieczna. Badania wykazały bowiem, że wchodzi w interakcje z bortezomibem, co skutkuje brakiem skuteczności farmakoterapii leczenia szpiczaka mnogiego.
Do surowców roślinnych, najczęściej dających interakcje z lekami syntetycznymi, należą:
- Jeżówka (Echinacea), ze względu na jej szkodliwy wpływ na wątrobę, nie powinna być stosowana z innymi hapatotoksycznymi lekami, takimi jak amiodaron, steroidy anaboliczne, metotrksat czy ketokonazol. Surowiec ten nie powinien być także łączony z lekami o podobnym, immunostymulującym działaniu, m. in. z kortykosteroidami i cyklosporyną;
- Żeń-szeń (Panax ginseng) może nasilać działanie estrogenów i kortykosteroidów. Ponadto może zmieniać farmakodynamikę digoksyny. Surowiec ten nie powinien być także stosowany u osób leczących się środkami antydepresyjnymi, gdyż może u nich spowodować wystąpienie syndromu serotoninowego;
- Dziurawiec (Hypericum perforatum), także nie powinien być stosowany z antydepresantami (inhibitorami monoaminooksydazy i inhibitorami selektywnego wychwytu serotoniny). Może również osłabiać działanie doustnych środków antykoncepcyjnych, digoksyny, teofiliny i cyklosporyny;
- Lukrecja (Glycyrrhiza glabra) może osłabiać działanie spironolaktonu i nasilać aktywność kortykosteroidów;
- Kozłek lekarski (Valeriana officinalis) wchodzi w interakcje z barbituranami, nasilając ich działanie uspokajające.
Zobacz również:
- Leki oryginalne a odpowiedniki - czym się różnią?
- Alergia na leki znieczulenia miejscowego, Czy są potrzebne badania diagnostyczne?
- Czy leki sprzedawane poza apteką są dla nas niebezpieczne?
- Objawy lekomanii
- Leki przeciwpłytkowe mogą być podawane doustnie lub pozajelitowo
- Leki sieroce – komu są potrzebne?
- Preparaty złożone
- Jakie substancje działają odkażająco?
REAKCJA ALERGICZNA
Na leki roślinne szczególnie uważać powinni alergicy. Mogą oni bowiem zareagować na nie obrzękiem krtani lub atakiem duszności, co w skrajnych przypadkach może stanowić nawet zagrożenie życia. Równie niebezpieczna jest ogólnoustrojowa reakcja alergiczna – wstrząs anafilaktyczny, wymagający natychmiastowej interwencji lekarskiej.
Reakcja alergiczna może objawić się także zmianami skórnymi, w postaci zapalenia, zaczerwienienia i świądu. Podrażnieniu mogą ulec również błony śluzowe, głównie spojówek i nosa. Efektem tego jest wystąpienie tzw. kataru siennego. Niektóre surowce roślinne, szczególnie z rodziny Apiaceae, mogą także wywołać reakcję fotoalergiczną, czyli nadwrażliwość na światło słoneczne.
Przyczyną tej nadwrażliwości są m. in, związki kumarowe i furokumarynowe (psolaren, angelicyna) arcydzięgla (Archangelica officinalis) i biedrzeńca (Pimpinella) oraz hyperycyna występująca w dziurawcu (Hypericum perforatum).
TOKSYCZNOŚĆ
Mimo powszechnie panującej opinii o łagodnym działaniu środków roślinnych, wiele surowców pochodzenia naturalnego charakteryzuje się bardzo silnym działaniem. Oprócz typowo trujących roślin, takich jak muchomor sromotnikowy (Amanita phalloides), toksyczne mogą być także rośliny wykorzystywane w lecznictwie.
Działanie niebezpieczne roślin, może dotyczyć ich wpływu na:
- ośrodkowy układ nerwowy - wpływ pobudzający, m. in. surowce zawierające alkaloidy tropanowe, solaninę, kokainę, nikotynę, koniinę i środki halucynogenne (np. Atropa belladonna) lub hamujący, m. in. alkaloidy będące pochodnymi morfiny, glikozydy cyjanogenne (np. Papaver somniferum),
- serce - np. glikozydy naparstnicy (Digitalis), konwalii (Convallaria majalis),
- układ oddechowy - np. surowce zawierające akonitynę (Aconitum),
- układ krwiotwórczy - np. kolchicyna obecna w nasionach Colchicum autumnale,
- nerwy ruchowe i układ mięśniowy - rośliny zawierające strychninę czy kurarę, np. kulczyba wronie oko (Strychnos nux-vomica),
- nerki - obecne m. in. w szczawiu, szpinaku i rabarbarze szczawiany, krystalizują w drogach nerkowych powodując powstanie kamieni nerkowych,
- przewód pokarmowy, głównie wątrobę - np. alkaloidy pirolizydynowe (w podbiale pospolitym - Tussilago farfara), chelidonina (w glistniku jaskółcze ziele - Chelidonium majus) i niektóre olejki eteryczne.
Niebezpieczeństwo fitoterapii polega głównie na przecenianiu własnej wiedzy dotyczącej ziołolecznictwa oraz przekonanie, iż jest to metoda całkowicie bezpieczna i skuteczna we wszystkich dolegliwościach. Nie należy zatem ufać ziołom bezwzględnie i w każdym przypadku oraz częściej korzystać z opinii specjalistów.
Źródła:
Baj T.: Phytovigilance – bezpieczna fitoterapia. Panacea 2009; 3(28)
Krauze-Baranowska M.: Lek roślinny czy suplement diety? Racjonalna fitoterapia. Panacea 2006; 3(16)
Lamer-Zarawska E., Kowal-Gierczak B., Niedworok J.: Fitoterapia i leki roślinne. PZWL, Warszawa 2007
Lutomski J.: Granice samoleczenia ziołowego. Panacea 2003; 1(2)
Autor: Marta Grochowska
Polecamy również:
Zalety stosowania fitoterapii
Komentarze do: Fitoterapia bywa niebezpieczna