Francja: szkoła w dalszym ciągu jest zbyt seksistowska?

Jak wynika z najowszego raportu Inspection générale de l’Education nationale, dotyczącego szkół podstawowych we Francji, w tych placówkach stereotypy płciowe wciąż są nadmiernie obecne. Raport został przedstawiony francuskiemu Ministrowi Edukacji. Rozpowszechniony został też przez magazyn Le Figaro.

Autorzy krytykują w nim brak równości płciowej we francuskich szkołach podstawowych.

Dokument został opublikowany pod koniec lipca i informuje, że szkoła i nauczyciele „przyklejają różne etykietki dziewczętom i chłopcom w sposób raczej seksistowski”.

O co chodzi? Przede wszystkim o to, że dziewczęta są generalnie postrzegana jako mądre, grzeczne i poważne, naturalnie odpowiedzialne i gotowe do oddawania przysług.

Jednak kiedy nauczyciele mają uważać dziewczęta za równe chłopcom, nagle pojawiają się poważne trudności. To znaczy, nauczyciele traktują chłopców zdecydowanie lepiej i faworyzują ich, dając im przywileje i pierwszeństwo, jednocześnie twierdząc, że tego nie robią.

Jak podkreśla raport, francuscy nauczyciele mają większe oczekiwania odnośnie chłopców, nie zwracając uwagi na to, że ich równieśniczki często uzyskują zdecydowanie lepsze wyniki w nauce.

System szkolny na piedestale stawia chłopców, którym z niezrozumiałych przyczyn przypisuje się większe możliwości intelektualne. U dziewcząt ceniona jest jedynie „pozytywna postawa”, cokolwiek miałoby to znaczyć.

I to właśnie takie zaniedbywanie dziewcząt na korzyść chłopców może odpowiadać za to, jak wyjaśnia raport Inspection générale de l’Education nationale, że dziewczęta często rezygnują z dalszej kariery naukowej.

Autorzy raportu podsumowują, iż na polu edukacji we Francji w dalszym ciągu istnieje dyskryminacja między płciami, dlatego niezbędna jest całkowita zmiana mentalności Francuzów. Jednym ze sposobów na zmianę tej mentalności mogą być programy szkolne, które skupiłyby się bardziej na kwestiach płci.