Pierwsze rezultaty badania przeprowadzonego przez francuski instytut INVS pokazują, że Francuzi są bardziej skażeni pestycydami niż ich sąsiedzi. Toksyczności tych substancji nie trzeba już udowadniać. Pozostaje jeszcze tylko lepiej zrozumieć sposób kontaktu z nimi oraz ich znaczenie dla zdrowia publicznego. Ekspozycja populacji na różne zanieczyszczenia jest ewidentna (chordekon, drobne cząsteczki w miastach…), ale tym razem badanie przeprowadzone przez instytut INVS potwierdza, że Francuzi są skażeni na poziomach czasami większych niż ich sąsiedzi w innych krajach.
Takie są pierwsze rezultaty badania środowiskowego zrealizowanego w latach 2006 – 2007, które ukazały się kilka dni temu. Pod uwagę wzięto biologiczne stężenia czterdziestu dwóch substancji, należących do rodziny metali, pestycydy oraz PCB, znane z tego, iż są obecne i w środowisku, i w jedzeniu. Substancje te mogą zostać zdegradowane przez organizm w mniejsze molekuły (metabolity).
Są to właśnie te biomarkery ekspozycji, których tak naprawdę szukano we włosach, we krwi oraz w moczu w reprezentatywnej grupie populacji francuskiej, wybranej w sposób przypadkowy. W sumie, do tego badania zgłosiło się na ochotnika 3 400 Francuzów (dorosłych i dzieci).
Poza żelazem we krwi, rtęć we włosach
Poziom ekspozycji na jedenaście różnych metali, znanych ze swojego toksycznego działania na układ nerwowy i układ nerkowy, jest w sumie względnie niski i porównywalny do sąsiadujących z Francją krajów.
Wśród tych metali znajduje się kadm, (używany do ochrony stali przed korozją oraz znajdowany w aluminium i bateriach), którego stwierdzane poziomy są równe poziomom z poprzednich badań.
Dobra nowina – koncentracja ołowiu we krwi, jeśli chodzi o nią, spadła wyraźnie (60%) od czasów ostatnich badań, przeprowadzonych w 1995 roku, dzięki wysiłkom wdrożonym w tej dziedzinie.
Zobacz również:
- Pierwsza wizyta u ginekologa, czyli jak przygotować do tego nastolatkę
- Jeżeli Twój lekarz jest zdrowy – Ty pewnie też jesteś!
- Jakość posiłków serwowanych w restauracjach wciąż kuleje
- Samobójstwa wśród nastolatków
- Pierwotne stwardniające zapalenie dróg żółciowych
- Pułapki diagnostyczne – choroby ukryte za maską
- Nowoczesne metody badania płodu
- Czy lekarstwa staną się bezużyteczne?
Natomiast, ilość rtęci stwierdzanej we włosach jest większa u Francuzów niż u Niemców i Amerykanów. Zjawisko to ma być wyjaśnione przez większą konsumpcję ryb, w mięsie których rtęć kumuluje się w wyjątkowo dużych ilościach (a przede wszystkim w tych rybach, które mieszczą się na górze łańcucha pokarmowego). Rtęć ta następnie w sposób nieodwracalny przenosi się do organizmu człowieka, w trakcie trawienia.
Jednakże, u Francuzów poziom rtęci pozostaje w dalszym ciągu niższy niż ten, zaobserwowany u Hiszpanów, gdzie ludzie jedzą zdecydowanie więcej ryb.
Pestycydy i PCB: rekordy u Francuzów
Jeśli natomiast chodzi o inne klasy poszukiwanych elementów, wiele spośród nich jest stwierdzanych w wielkich ilościach we krwi Francuzów. Tak jest przede wszystkim w przypadku PCB (których toksyczności nie trzeba już udowadniać) oraz pestycydów pyretroidowych (substancje pochodzące z chryzantem i powszechnie używane w rolnictwie ze względu na ich właściwości insektobójcze).
Jeśli poziomy pestycydów pestycydów chloroorganicznych (których zastosowanie jest dziś zakazane) są generalnie niskie to poziom jedynego reprezentata tej rodziny, który jeszcze jest dozwolony (paradichlorobenzen), jest nadzwyczaj wysoki u mieszkańców Francji. Substancja ta, znajdowana również w środkach dezodoryzujących, i która zaczyna poważnie niepokoić naukowców, powinna być wkrótce zastąpiona przez inne substancje, mniej toksyczne.
Inne pesytycydy, chloroorganiczne, mieszczą się w normach (poziom między Niemcami a Stanami Zjednoczonymi).
Bilans i ryzyko
Raport instytutu INVS przypomina, że Francja jest największym użykownikiem pestycydów w Europie, jak również, że stały kontakt z pozostałościami po nich (obecnymi w produktach pokarmowych, na przykład), może wpłynąć na zdrowie, wywołując nowotwory, problemy z rozwojem u płodu i u dzieci, zaburzenia układów biologicznych (rozrodczego, hormonalnego, odpornościowego, nerwowego centralnego).
Taki bilans jest podstawowym narzędziem pomagającym w precyzyjnym określeniu źródeł kontaktu populacji z tymi różnymi zanieczyszczeniami, a także przyczyn, dla których poziomy skażenia są tak różne, w zależności od przeanalizowanego kraju.
Badania takie, wykonywane regularnie, mogą również pozwolić na oberwację ewolucji kontaktu populacji francuskiej z tego typu substancjami, z biegiem czasu, a także ich wpływu na zdrowie publiczne oraz na zapewnienie mu lepszej ochrony.
Komentarze do: Francuzi są skażeni pestycydami