Gen Comt, który sprzyja efektowi placebo

Jak się okazuje, możliwość określenia wersji genu Comt u danego pacjenta pozwoli przewidzieć jego odpowiedź – pozytywną bądź negatywną – na lek placebo. Różne allele wspomnianego genu bowiem wpływają na dopaminę, która jest neuroprzekaźnikiem mózgowym, regulującym ból. Czy oznacza to, że tym samym tajemnica „efektu placebo” została rozwiązana?

Prawdopodobnie nie – kwestia ta jest o wiele bardziej złożona.

Czym więc jest efekt placebo? Kiedy pacjent zażywa lek, o którym myśli, że ma mu pomóc, podczas gdy tak naprawdę jest to zwykła pastylka z cukru, może się zdarzyć, iż chory doświadcza nagłej poprawy stanu zdrowia. To jest właśnie efekt placebo, który nie na wszystkich wpyłwa tak samo – niektórzy są bardziej wrażliwi niż inni.

Dowiedziono już także, że za tym wszystkim stoi dopamina – u ludzi odczuwających efekt placebo stwierdzono wzrost poziomu tego neuroprzekaźnika. Ale skąd się biorą indywidualne różnice między ludźmi? Tego nie wiadomo.

Jak stwierdzili naukowcy z Beath Israël Deaconess Medical Center (BIDMC) i Uniwersytetu Harvard, za tym wszystkim ma stać jednak genetyka.

Badanie na ten temat ukazało się w przeglądzie Plos One.

Badacze pokazują w nim, że to właśnie allele genu Comt odpowiadają za regulację poziomu dopaminy. Dwie wersje tego genu są znane z tego, iż odgrywają rolę w niektórych chorobach zależnych od tej molekuły (np. choroba Parkinsona oraz różnego rodzaju bóle). Gen Comt tym samym jest idealnym celem badań nad efektem placebo.

Naukowcy przebadali 104 pacjentów cierpiących na syndrom jelita drażliwego, wiążący się z bólami w układzie trawiennym. Przeanalizowano genotypy wszystkich uczestników badania i porównano zaobserwowane wyniki.

Analiza pokazała, iż ludzie ze szczególnym allelem genu Comt mieli stężenie dopaminy 3-4 razy większe na poziomie kory mózgowej. Kora mózgowa zaś jest związana z poznaniem, osobowością oraz zachowaniem społecznym. Ci sami pacjenci zresztą najlepiej odpowiadali na efekt placebo.