Wirus H1N1 uderzył w rzeczywistości o znacznie mocniej niż jak to się wielu wydawało. Około 15 200 obywateli Kanady zostało przyjętych do szpitali z powodu grypy A H1N1, w przeciągu dziewięciu miesięcy, od kwietnia 2009 roku do grudnia 2009 roku. W rzeczywostości, chodzi tutaj o potwierdzone przypadki grypy A H1N1 albo o przypadki grypy, której natura nie została sprecyzowana, ale co do której istnieje prawdopodobieństwo, iż mogła być to właśnie grypa A H1N1, ujawnia Kanadyjski Instytut Informacji na temat Zdrowia.
Instytut ten opublikował w tym tygodniu analizę konsekwecji związanych z tym wirusem, jakie poniosły szpitale w dziedzinie krótkotrwałej opieki nad pacjentem, rok później. Liczba 15 200 Kanadyjczyków to dużo więcej niż zwykle, podkreśla w wywiadzie Jérémy Veillard, wiceprzewodniczący badań i analiz na Instytucie.
Poza tym, dwie trzecie przypadków hospitalizacji zostało odnotowanych podczas szczytowego okresu, który trwał pięć tygodni, od 25 października do 28 listopada 2009 roku. Oznacza to, że w tym okresie, liczba przypadków hospitalizacji z powodu wirusa H1N1-grypy, była równa liczbie wszystkich hospitalizacji związanych z zawałem serca oraz hospitalizacji z powodu udaru mózgu razem wziętych, podkreśla Kanadyjski Instytut Informacji na temat Zdrowia.
Około 40% pacjentów zostało przyjętych do szpitala na 1-2 dni. A około 25% pacjentów zostało hospitalizowanych przez okres 1 tygodnia albo więcej. Pandemia kosztowała kanadyjskie szpitale około 200 000 000 dolarów, a ta suma dotyczy jedynie kosztów hospitalizacji, bez brania pod uwagę honorariów dla lekarzy oraz wyłączając również koszty kampanii dotyczącej szczepień oraz kampanii dotyczącej informacji publicznej.
Zobacz również:
Jeśli więc nawet niektórzy obserwatorzy sądzą, że władze zdrowotne wyolbrzymiły zagrożenie, które przedstawiał sobą wirus H1N1, to jednak przewodniczący Jérémy Veillard, jeśli chodzi o niego, ma zupełnie inne zdanie na ten temat.
To, co jest bardzo ważne, żebyśmy zrozumieli, to to, iż z punktu widzenia systemu zdrowia, system ten bardzo dużo się nauczył w czasie kryzysu SARS (ang. Severe Acute Respiratory Syndrome, Zespół ostrej niewydolności oddechowej), w 2003 roku, a także - system zdrowia wyciągnął nauczkę z problemów dezorganizacyjnych, jakie się pojawiły w systemie szpitalnym w okresie tego kryzysu. Nie zauważyliśmy podobnych błędów w okresie kryzysu związanego z grypą H1N1, wyjaśnia pan Veillard.
To, co teraz wiemy, to fakt, iż w okresie pięciu tygodni – okres szczytu - szpitale kanadyjskie były w stanie stawić czoła temu problemowi. Szpitale były zdolne do ciągłego otaczania opieką i leczenia chorych, którzy zostali dotknięci wirusem H1N1, jak również – do leczenia wszystkich pozostałych chorych. Mimo wszystko, jest to bardzo pozytywna wiadomość, wyraził swoje zdanie Jérémy Veillard.
A wszystkim tym, którzy twierdzą, że odpowiedź władz zdrowotnych w czasie kryzysu grypy AH1N1, była mocno przesadzona, Jérémy Veillard odpowiada „nie”. Jérémy Veillard wyjaśnia dalej, iż odpowiedź władz zdrowotnych, jego zdaniem, była adekwatna do sytuacji.
Zawsze jest łatwo oceniać, kiedy już znamy przeszłość. Łatwo jest wtedy mówić, że bylibyśmy mogli zareagować inaczej, lepiej, mądrzej. Prawda jest taka, że w momencie, w którym wybuchnął kryzys grypy AH1N1, nie wiedzieliśmy w ogóle, co się stanie. Sądzę, dodaje Jérémy Veillard, że rządy próbowały reagować w zgodzie z informacjami, które miały do dyspozycji, ale także w najlepszy sposób z możliwych. Reakcja Kanady nie różniła się od reakcji innych krajów, konkluduje Jérémy Veillard.
Komentarze do: Grypa A (H1N1): około 15 200 Kanadyjczyków hospitalizowanych w 2009 roku