Raport pewnej firmy inżynieryjnej utrzymuje, iż nie ma bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia, spowodowanego hałasem wytwarzanym przez elektrownie wiatrowe, oznajmił ostatnio minister środowiska z prowinicji Ontario w Kanadzie, pan Jim Bradley.
Badanie to zostało zrealizowane przez firmę kanadyjską, Howe Chapnik Gastmeier (HGC Engineering), specjalizującą się w hałasie, wibracjach i w akustyce.
Co możemy w nim przeczytać?
Otóż, jak wskazuje raport, dźwięki pochodzące z elektrowni wiatrowych, respektuające marginesy zalecane przez prawo w tej kanadyjskiej prowincji, nie są bezpośrednio groźne dla zdrowia.
Elektrownie wiatrowe to część inicjatywy rządowej, którą kieruje Dalton McGuinty. Program ten ma na celu zastąpienie w 2014 roku wszystkich elektrowni na węgiel elektrowniami wiatrowymi, czyli tak zwaną zieloną energią.
Zobacz również:
Eksperci uważają, że reguły prowincji Ontario odnośnie niskich frekwencji oraz infradźwięków pochodzących z elektrowni wiatrowych, są najbardziej restrykcyjne w całej Ameryce Północnej, stwierdza minister środowiska, Jim Bradley.
W Quebeku, rząd zdecydował się w ciągu ostatnich miesięcy na przyznawnie certyfikatów zatwierdzających i pozwalających na budowę parków elektrowni wiatrowych. Tak jest przede wszystkim w przypadku pierwszego parku wiatrowego w Monteregie, który liczy 44 wiatraki, zbudowane w pięciu miastach.
Park ten wcześniej został oceniony korzystnie przez władze publiczne Bureau d'audiences publiques sur l'environnement. W tym projekcie, tak samo jak i w przypadku parku z Massif du Sud, mieszkańcy prowinicji oraz organizacje środowiskowe, zgłaszali pogorszenie stanu zdrowia oraz jakości życia ludzi. Problemy te miały być spowodowane przez obecność elektrowni wiatrowych w pobliżu domostw ludzkich.
Komentarze do: Hałas elektrowni wiatrowych: nie ma bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia, według raportu