HIV - epidemia jeszcze niepokonana!

Na świecie 34 miliony ludzi żyje z HIV/AIDS. Codziennie zakaża się prawie 7 tysięcy osób. W Polsce połowa zakażonych nie zna swojego statusu serologicznego.

Warszawa 4.12.2012 r. - W 2011 roku na świecie zakaziło się HIV 2,5 miliona osób. To prawie 7 tys. dziennie. W sumie z wirusem żyje około 34 milionów osób – prawie tyle, co liczba mieszkańców Polski. W naszym kraju od początku epidemii zdiagnozowano ponad 16 tys. zakażeń HIV. Brzmi niepozornie, ale liczba nowo wykrytych zakażeń rośnie.

W 2011 zdiagnozowano HIV u około 1300 osób. W tym roku będzie to pewnie jeszcze większa liczba. Eksperci szacują, że ponad połowa spośród seropozytywnych Polaków nie jest świadoma faktu swojego zakażenia. O tym, a także o możliwościach nowoczesnego leczenia i najlepszych praktykach w profilaktyce mowa była podczas XIX konferencji „Człowiek żyjących z HIV w rodzinie i społeczeństwie” zorganizowanej w Warszawie z okazji Światowego Dnia AIDS przez Polską Fundację Pomocy Humanitarnej „Res Humanae”.

Głównym tematem sesji plenarnej otwierającej konferencję była strategia UNAIDS w Europie Środkowej i Wschodniej. Eksperci z UNAIDS, WHO oraz polskiego Krajowego Centrum ds. AIDS zastanawiali się, jak przeciwdziałać epidemii, która wprawdzie w wielu państwach rozwiniętych nieco wyhamowała, na wschodzie Europy jednak, zwłaszcza w Rosji i na Ukrainie, szybko się rozprzestrzenia.

Jednym z rozwiązań ma być edukowanie o HIV poprzez internet. Podczas konferencji zwracano między innymi uwagę na rolę takich portali, jak polski leczhiv.pl, tj. stron przeznaczonych przede wszystkim dla osób seropozytywnych i tworzonych z myślą o nich.

Kilka z sesji problemowych dotyczyło profilaktyki zakażeń HIV. Poruszono takie tematy, jak: edukacja seksualna czy zapobieganie HIV w różnych populacjach, w tym u osób po 50. roku życia, kobiet i LGBT, a także działania profilaktyczne
w internecie - ważnym narzędziu w walce z epidemią AIDS.

Istotnym punktem dyskusji była też stygmatyzacja osób żyjących z HIV. Nawet w krajach, w których poziom wiedzy o HIV jest relatywnie duży, osoby seropozytywne wciąż boją się mówić o zakażeniu z obawy przed izolacją społeczną, wyrzuceniem dzieci z przedszkoli i szkół lub trudnościami w dostępie do najprostszych usług medycznych, takich jak np. stomatologia.

„W Polsce, mimo intensywnych i naprawdę efektywnych działań Krajowego Centrum ds. AIDS wiele osób nadal uważa ludzi z HIV za współczesnych trędowatych. Osoby seropozytywne często czują się niechciane w społeczeństwie. To się musi zmienić. Organizując konferencje z okazji Światowego Dnia AIDS, Fundacja „Res Humanae” stara się przyspieszyć te zmiany. Nie my jedni zresztą. W Polsce dzieje się dużo dobrego w obszarze HIV. Wystarczy spojrzeć, kto i za co dostał w tym roku Czerwone Kokardki oraz statuetki Pozytywnie Otwarci” – powiedział Mateusz Liwski, prezes „Res Humanae”.

Rzeczywiście, lista zasług polskich laureatów Czerwonej Kokardki – prestiżowego odznaczenia przyznawanego osobom i instytucjom zaangażowanym w walkę z HIV – jest w tym roku imponująca.

Za działalność społeczną nagrodę otrzymali Leszek Szymański z Domu Ciepła we Wrocławiu i Bogumiła Kryśkiewicz z Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego przy ul. Wolskiej w Warszawie. Obok powszechnie cenionych osób ze środowiska medycznego takich, jak dr Łukasz Łapiński z wrocławskiego Stowarzyszenia Podwale 7 czy dr Paweł Grąbczewski z Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego przy ul. Wolskiej w Warszawie, zaangażowanych w sprawę urzędników państwowych (Agnieszka Dobija-Nowak z Urzędu m. st. Warszawy i Krzysztof Faliński z Urzędu Marszałkowskiego w Szczecinie), znaleźli się także przedstawiciele organizacji pozarządowych (Tadeusz Rosa i Młodzieżowa Szkoła Liderów w Mikołowie, Dagmara Kraus z „Pozytywnych w Tęczy” oraz Adam Hęćko z „Pomorskiego Domu Nadziei”), portal www.cd4.pl oraz przedstawiciele sektora produkującego leki: Michał Kaźmierski i Paweł Mierzejewski z firmy firma Gilead Sciences, która patronuje konkursowi Pozytywnie Otwarci.

„Czerwona Kokardka” to ogromne wyróżnienie dla firmy i każdego z nas – pracowników Gilead Sciences. Nasze działania kierujemy nie tylko do osób żyjących z HIV, którym chcemy pokazać, że mogą liczyć na pomoc i wsparcie. Pragniemy dotrzeć również do osób zdrowych – „odczarowujemy” HIV, walczymy z uprzedzeniami i niewiedzą. Pomaganie innym to nasze credo, ale nie spodziewaliśmy się, że tak szybko zostanie to zauważone. Jesteśmy przecież na polskim rynku dopiero od dwóch lat. Obiecujemy, że w przyszłości będziemy kontynuowali naszą pracę” - powiedział Michał Kaźmierski, wyróżniony w tym roku Czerwoną Kokardką dyrektor generalny firmy Gilead Sciences Polska, która w ciągu ostatnich dwóch lat przekazała łącznie ponad 300 tys. na granty w konkursie Pozytywnie Otwarci.

Wszystko wskazuje na to, że te pieniądze zostaną dobrze wykorzystane. Projekty laureatów konkursu, którzy podczas konferencji odebrali statuetki Pozytywnie Otwarci, robią wrażenie.

Od początku roku 2013 edukatorzy seksualni, lekarze, streetworkerzy i wielu innych ludzi zaangażowanych w walkę z HIV będą tłumaczyć kobietom po 50. roku życia, jak zabezpieczać się przez zakażeniem, a pracownikom ZOZ-ów – jak wydawać „pozytywne” wyniki badań i jak traktować osoby, które właśnie dowiedziały się o swoim seropozytywnym statusie. Pomogą osobom, które żyją z HIV, a nie mają ani pieniędzy, ani nawet dachu nad głową i spróbują przekonać seropozytywne dzieci, że z HIV można długo i normalnie żyć.

„To była dobra konferencja. Wiele mówiło się o praktykach światowych i polskich, o terapii i kluczowym dla jej efektywności stosunku pacjentów do przyjmowania leków, o tym, co trzeba zrobić, co będzie robione i co już zostało zrobione. Mam tylko nadzieję, że kiedy minie szum wokół Światowego Dnia AIDS, temat nie zniknie. To nieprawda, że poradziliśmy sobie z epidemią HIV. Przeciwnie. Stale wzrasta liczba osób zakażonych, podczas gdy na świecie, także w Polsce, pojawiło się nowe zjawisko społeczne: a mianowicie złudne poczucie bezpieczeństwa, czasem wręcz lekceważenie kwestii zapobiegania zakażeniom. A przy braku szczepionki profilaktyka jest kluczem do zwycięstwa nad wirusem. Musimy z HIV walczyć codziennie, a nie tylko na początku grudnia” – konkludował Mateusz Liwski.