W Azji, hodowle skorupiaków, takich jak krewetki, zastępują często namorzyny, czyli siedliska wyjątkowo bogate i bardzo zagrożone. Co więcej, te hodowle krewetek przyczyniają się do wielkiej emisji dwutlenku węgla.
Z punktu widzenia ekologicznego, prosty koktajl z krewetek ma być najdroższym daniem w restauracji, mówi J. Boone Kauffman. Dlaczego? Ponieważ jedna saszetka 450 gram zamrożonych krewetek ma produkować w rzeczywistości całą tonę dwutlenku węgla.
J. Boone Kauffman, który doszedł do takich wniosków, przeprowadził swoje badania w Indonezji, dla uniwersytetu stanowego w Oregonie, w Stanach Zjednoczonych.
Biolog wyjaśnia w ten sposób: od 50% do 60% hodowli krewetek znajduje się u brzegów morza w wielu krajach azjatyckich, często w sektorach, gdzie namorzyny (to znaczy, lasy namorzynowe, rosnące na wybrzeżach, z korzeniami w wodzie, dające schronienie wyjątkowo bogatym ekosystemom), zostały bezwzględnie usunięte.
Zobacz również:
- Ślady pestycydów w winie
- Żywność uprawiana metodami ekologicznymi może zaoferować więcej niż ta uprawiana tradycyjnie
- Żywność ekologiczna na zdrowie
- Czy zjedlibyście mięso syntetyczne?
- Kto jest gorszy dla środowiska naturalnego, kobiety czy mężczyźni ?
- Zasady zbioru i metody konserwacji ziół
- Kiełki roślinne – dlaczego warto je jeść?
- Zanieczyszczenia powietrza
Ślad węglowy krewetek wyprodukowanych na takim terenie jest około dziesięć razy większy niż ślad węglowy takiej samej ilości krów żyjących w strefie lasów tropikalnych. I to nie licząc nawet emisji gazów cieplarnianych wynikających z samej hodowli, jedzenia, klimatyzacji, przechowywania i transportowania towarów, jak podkreśla amerykański naukowiec.
Hodowle krewetek są mało wydajne
Albowiem, dają one jedynie kilogram krewetek na 13,4 metra kwadratowego wyciętych lasów namorzynowych. A właściciele tych hodowli opuszczają swoje fermy krewetkowe po 3 – 9 latach produkcji, często z powodu chorób, które tam się pojawiają, z powodu zakwaszenia oraz skażenia ziemi, jak podkreśla J. Boone Kauffman.
Potrzeba następnie od trzydziestu pięciu do czterdziestu lat, aby taki teren się zregenerował.
Emily Pidgeon, ze stowarzyszenia Conservation International, podkreśla, że lasy namorzynowe odgrywają kluczową rolę w ochronie populacji zwierzęcych i ludzkich przed burzami i falami tsunami.
Komentarze do: Hodowle krewetek: katastrofa ekologiczna?