Immunoterpia bronią przeciwko wszędobylskim roztoczom

Kiedy dziecko jest uczulone na roztocza kurzu lub cierpi na astmę, znalezienie ulgi wydaje się nieprawdopodobne. Chociaż, jak dotąd, nie powstała kompletna terapia na dziecięce alergie układu oddechowego, badacze odkryli, że długoterminowa kontrola astmy alergicznej jednak jest możliwa.

Według ostatnich badań opublikowanych w październikowym wydaniu Annals of Allergy, Asthma and Immunology, publikacji naukowej American College of Allergy, Asthma and Immunology (ACAAI), długotrwałą pomoc można zapewnić poprzez stosowanie przez trzy lata immunoterapii.

“Zalecany czas trwania terapii, który ma zapewnić działaniom efektywność, to trzy do pięciu lat”-  mówi Iwona Stelmach, główna autorka publikacji. „Nasze badania pokazują, że trzy lata to czas wystarczający, by leczenie dziecięcej astmy związanej z roztoczami kurzu zaczęło przynosić skutki. Przedłużenie terapii o dwa kolejne lata nie przynosi żadnych klinicznych korzyści”.

Immunoterapia alergenowa, czyli odczulanie, może wpłynąć na postęp choroby. Leczenie koi symptomy, zapobiegając jednocześnie astmie i rozwojowi innych alergii.

Studium wykazało, że u połowy dzieci cierpiących na astmę związaną z roztoczami kurzu złagodzenie dolegliwości następuje właśnie po trzech latach terapii. Często nie są potrzebne już nawet leki.

Alergolog James Sublett mówi: “Obserwacje wykazały, że efektywność tej formy leczenia utrzymuje się jeszcze długo po jego zakończeniu. Immunoterapia nie tylko zapewnia pożytek zarówno chorym dzieciom, jak i dorosłym, ale także daje możliwość zredukowania kosztów opieki zdrowotnej o 33 do 41 procent”.

Duże narażenie na kontakt z roztoczami kurzu to istotny czynnik w rozwoju astmy u dzieci. Alergiczna reakcja wywołana jest proteinami wewnątrz roztoczy, a także ich odchodami.

Można się na nie natknąć najłatwiej w poduszkach, materacach, wykładzinach, wypchanych zwierzętach i tapicerowanych meblach - nie pociesza fakt, że w jednym gramie kurzu znajduje się do 19 tysięcy roztoczy, które żywią się cząstkami skóry, dlatego rozwijają się dobrze tam, gdzie żyją ludzie i zwierzęta - co czyni niezwykle trudnym złagodzenie objawów choroby bez użycia immunoterapii.