Irlandia: sparaliżowana kobieta przegrywa pierwszą w historii sprawę o prawo do śmierci

Śmiertelnie chora Irlandka, cierpiąca na stwardnienie rozsiane, przegrała swoją walkę o prawo do śmierci przed sądem w Dublinie. 59-letnia Marie Fleming, całkowicie sparaliżowana, w ostatnim miesiącu zwróciła się do sądu o ustanowienie prawa, dzięki któremu jej partner mógłby pomóc jej umrzeć i nie trafiłby za to do więzienia.

W zeszłym miesiącu przed sądem Fleming zeznała, jak bardzo jej życie stało się nie do zniesienia, niegodne i pełne bólu. Kobieta zaplanowała każdy szczegół, łącznie z pogrzebem.

Pomoc w samobójstwie śmiertelnie chorym pacjentom jest dziś w katolickiej Irlandii zagrożona karą więzienia. Debata nad prawem do śmierci odbyła się również w Wielkiej Brytanii, gdzie 3 osobom nie udało się uzyskać dla siebie legalnej pomocy w odejściu z tego świata.

Samobójstwo asystowane jest dozwolone jedynie w 4 krajach: Szwajcaria, Luksemburg, Holandia i Belgia; a także w dwóch stanach amerykańskich – Oregon i Waszyngton.

Sędzia Nicholas Kearns, wydający wyrok w sprawie Irlandki, mówi, że niemożliwym jest, aby tak „skroić” prawo, żeby pozwalało na samobójstwo asystowane, w oparciu o jeden przypadek, ponieważ byłoby to szkodliwe dla całego społeczeństwa i oznaczało otworzenie puszki Pandory.

Wyrok sądowy zawierał 121 stron. Samobójstwo w Irlandii dekryminalizowano w 1993 roku, ale pomoc w akcie jest zagrożona wyrokiem więzienia do 14 lat.

Sędzia Kearns dodaje: jestem pewien, że państwo, które zgodziło się ponieść wszelkie koszty prawne, będzie działało w dyskretny i wrażliwy sposób, jeżeli Fleming uzyska czyjąś pomoc w odebraniu sobie życia.

Jej adwokat powiedział: oczywiście Marie jest bardzo zawiedziona i smutna. I nie chce na razie rozmawiać o żadnych prawnych aspektach tej sprawy.

Ostatni sondaż w Europie pokazał, że większość Europejczyków popiera legalizację samobójstwa asystowanego.

Kwestia zmiany konstytucji irlandzkiej pojawiła się także ostatnio po śmierci kobiety, której odmówiono aborcji umierającego płodu, w wyniku czego kobieta zmarła. Tym samym odnowiono debatę, która już wcześniej podzieliła kraj na dziesięciolecia.