Kochani, mam 28 lat a dolegliwości odczuwam od 17 roku zycia. Tak,jak wy, myślalam, że to reumatyzm, ale któregoś dnia natrafiłam na króciutki artykuł w jakiś podrzędnym czasopiśmie i zaczęłam drązyć.. dziś wiem dużo więcej.. przeczytalam wszystko, co było dostępne w internecie.. nie poszłam do lekarza pierwszego kontaktu, bo jak opisać coś komuś, skoro w życiu o tym nie słyszał.. szukałam długo, ale zalazłam.. w Warszawie jest przychodnia specjalistyczna dla ludzi z zaburzeniami snu.."Ośrodek Medycyny Snu Instytutu Psychiatrii i Neurologii" i tam znaja ten problem.. nie borę już tabletek przeciwbólowych, nie smaruję nóg ketonalem.. zrobiłam wszystkie badania, trzeba wykluczyć anemię, niewydolność nerek, niedobór magnezu, żelaza i całą masę inych schorzeń.. większość z Was wie, ze nasze dolegliwości powduje niedobór dopaminy, którą produkuje mózg.. tak jak ludziom cierpiącym na Parkinsona.. to niestety prawda, jednak dawka, którą przzyjmują chorzy na Parkinsona jest dużo, dużo większa, niż potrzebna dla nas.. Dopamina jest substancją produkowaną przez mózg, więc nie faszrujemy się chemią..Jak to działa? Otóż inaczej, niz na cierpiacych na chorobę Parkinsona.. dla nich dopamina jest czynnikiem pobudzającym.. dzięki niej mogą się poruszać.. wydaje się to sprzeczne z tym co nam dolega, bo my ruchu chcemy uniknąć.. przyjmując dopaminę, oszukujemy nasz mózg, który myśli, ze poruszamy nogami, które tym czasem leżą sobie spokojnie.. innej metody na razie nie ma.. mam nadzieję, ze ktoś jednak nad tym pracuje.. zaznaczam, ze tego sie nie leczy a jedynie łagodzi objawy, co jest lepsze, niż nic.. lek, który ja przyjmuję, to REQUIP (na receptę)w tabletkach po 0,25 mg. Przyjmuje 3 na noc, czyli niecały gram, to naprawdę niewiele.. nie odczuwam żadych skutków ubocznych.. każdy z nas pewnie potrzebuje innej dawki, ale taką trzeba sobie, z pomoca lekarza, ustalić, poprzez testy na sobie:). Jedyne, co mnie martwi, to fakt, ze nikt nie zajmuje się badaniami nad wpływem leku na płód.. a w czasie ciązy bóle się znacznie zwiekszają.. przeraża mnie to.. nie wyobrażam juz sobie powrotu do bezsennych nocy..
Ja już śpię spokojnie..
Kochani, mam 28 lat a dolegliwości odczuwam od 17 roku zycia. Tak,jak wy, myślalam, że to reumatyzm, ale któregoś dnia natrafiłam na króciutki artykuł w jakiś podrzędnym czasopiśmie i zaczęłam drązyć.. dziś wiem dużo więcej.. przeczytalam wszystko, co było dostępne w internecie.. nie poszłam do lekarza pierwszego kontaktu, bo jak opisać coś komuś, skoro w życiu o tym nie słyszał.. szukałam długo, ale zalazłam.. w Warszawie jest przychodnia specjalistyczna dla ludzi z zaburzeniami snu.."Ośrodek Medycyny Snu Instytutu Psychiatrii i Neurologii" i tam znaja ten problem.. nie borę już tabletek przeciwbólowych, nie smaruję nóg ketonalem.. zrobiłam wszystkie badania, trzeba wykluczyć anemię, niewydolność nerek, niedobór magnezu, żelaza i całą masę inych schorzeń.. większość z Was wie, ze nasze dolegliwości powduje niedobór dopaminy, którą produkuje mózg.. tak jak ludziom cierpiącym na Parkinsona.. to niestety prawda, jednak dawka, którą przzyjmują chorzy na Parkinsona jest dużo, dużo większa, niż potrzebna dla nas.. Dopamina jest substancją produkowaną przez mózg, więc nie faszrujemy się chemią..Jak to działa? Otóż inaczej, niz na cierpiacych na chorobę Parkinsona.. dla nich dopamina jest czynnikiem pobudzającym.. dzięki niej mogą się poruszać.. wydaje się to sprzeczne z tym co nam dolega, bo my ruchu chcemy uniknąć.. przyjmując dopaminę, oszukujemy nasz mózg, który myśli, ze poruszamy nogami, które tym czasem leżą sobie spokojnie.. innej metody na razie nie ma.. mam nadzieję, ze ktoś jednak nad tym pracuje.. zaznaczam, ze tego sie nie leczy a jedynie łagodzi objawy, co jest lepsze, niż nic.. lek, który ja przyjmuję, to REQUIP (na receptę)w tabletkach po 0,25 mg. Przyjmuje 3 na noc, czyli niecały gram, to naprawdę niewiele.. nie odczuwam żadych skutków ubocznych.. każdy z nas pewnie potrzebuje innej dawki, ale taką trzeba sobie, z pomoca lekarza, ustalić, poprzez testy na sobie:). Jedyne, co mnie martwi, to fakt, ze nikt nie zajmuje się badaniami nad wpływem leku na płód.. a w czasie ciązy bóle się znacznie zwiekszają.. przeraża mnie to.. nie wyobrażam juz sobie powrotu do bezsennych nocy..
Kochani.. szukajcie pomocy, bo warto.
Lacrima
Polecamy:
Pierwsza pomoc w przypadkach złamań kończyn dolnych
Przyczyny schorzeń nóg
Domowe sposoby na opuchnięte stopy
Zespół niespokojnych nóg, czyli o tym, kiedy nasze nogi stają się nerwowe
Jak dbać o kolana?
Jak powstają żylaki?
Przyczyny schorzeń nóg
Diagnostyka chorób żył kończyn dolnych - jakie są możliwości?