Jak dbamy o własne zdrowie?
Gdy robimy herbatę tworzy się osad na dnie szklanki lub kożuch na powierzchni wody. Myjąc zęby czujemy nieprzyjemny smak chloru. Powodem jest jakość wody. Woda, którą codziennie używamy zawiera ponad 2,5 tysiąca związków chemicznych, ale te które odczuwamy to tylko 3%, pozostałe 97% człowiek nie wyczuwa swoimi zmysłami.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podaje, że aż 80% współczesnych chorób ma związek z jakością spożywanej wody. Ścieki z zakładów i fabryk, zanieczyszczenia komunalne, tysiące ton środków do pielęgnacji oraz środków czystości trafia bezpośrednio do wód w naszym kraju. Nie zapominajmy o milionach ton pestycydów, olejach samochodowych, zanieczyszczeniach unoszących się w powietrzu, które poprzez deszcze są spłukiwane do rzek i jezior lub poprzez glebę trafiają do wód gruntowych czy powierzchniowych. Taką wodę spożywamy na co dzień. Jak wobec tego wygląda nasz organizm, który u dorosłego człowieka w około 60-70% ogólnej wagi składa się z wody, a u niemowląt nawet w 75-80%?
Zakłady wodociągowe oczyszczające wodę nie są w stanie usunąć z wody związków chemicznych pochodzących ze ścieków komunalnych, przemysłowych i rolniczych. Wręcz odwrotnie, dodają nowe związki np. chlor, aby zapobiec ryzyku powtórnego skażenia niepożądanymi mikroorganizmami. Zapominają, że niektóre pochodne chloru mogą powodować raka, szczególnie raka jelit. Ponadto chlor wysusza skórę i obniża jej odporność, przez co jesteśmy bardziej podatni na infekcje grzybicami i drożdżakami.
Nie pozostaje nam nic innego, jak picie wody mineralnej wydobywanej z głębin ziemi. Jednak ta woda już nie jest krystalicznie czysta, ponieważ miesza się z zanieczyszczonymi wodami powierzchniowymi. Od 1990 roku obowiązujące w Polsce ustawy zezwalają na obecność detergentów, metali ciężkich, pestycydów oraz wielu innych związków chorobotwórczych w wodzie mineralnej. Niestety producenci nie mają obowiązku ani zwyczaju informować nas o „gratisach", które dostajemy w wodzie mineralnej oprócz minerałów, nie informują nas o szkodliwych związkach chemicznych w niej zawartych. Ponadto nie informują, że te same „minerały" zawarte są w wodzie płynącej w naszych wodociągach, w „kranówce". Nawet niekiedy jest ich więcej niż w niektórych wodach mineralnych znajdujących się na półkach sklepowych. Zapominamy, że potrzebne minerały dostarczamy organizmowi w posiłkach, które spożywamy.
Zobacz również:
Dbajmy o swoje zdrowie. Pijmy czystą wodę!
Odwrócona osmoza jest naturalnym procesem, którego istotą jest oddzielenie wody od rozpuszczonych w niej substancji, związków chemicznych. Proces ten jest uwarunkowany obecnością błony (półprzepuszczalnej membrany), przez którą mogą przeniknąć jedynie cząsteczki wody. Membrana zatrzymuje zanieczyszczenia organiczne i nieorganiczne oraz rozpuszczone w wodzie ciała stałe, metale ciężkie, pierwiastki radioaktywne. Po zastosowaniu membrany „w wodzie" znajdują się tylko cząsteczki czystej wody oraz minerały. Proces ten ukazuje powyższy rysunek.
Tak oczyszczona woda:
- nadaje się do picia bez przegotowania
- jest doskonała do sporządzania odżywek dla dzieci
- uwydatnia aromat kawy czy herbaty
- doskonale nadaje się do rozcieńczania soków i napojów oraz kostek lodu do drinków
- jest odpowiednia do mycia owoców, warzyw i mięsa
- sprawia, że potrawy na niej gotowane są zdrowsze i mają naturalny smak
- zalecana jest do picia przy skłonnościach do tworzenia się kamieni w nerkach i woreczku żółciowym
- doskonale nadaje się do pielęgnacji delikatnej skóry niemowląt, mycia twarzy i zębów, bo zawiera odpowiedni odczyn pH
- można nią płukać delikatne powierzchnie (np. szkła kontaktowe),
- nie pozostawia osadu kamiennego w czajnikach, żelazkach, ekspresach itp..
- eliminuje czynniki wywołujące uczulenia (np. chlor),
- nie pozostawia osadu na szkle i naczyniach podczas zmywania
- może być używana do akwariów, podlewania roślin i jako źródło czystej wody dla zwierząt domowych
A może lepiej nabyć tradycyjny, domowy filtr do wody?
Korzystając z takich filtrów otrzymujemy czystą wodę do picia bez gotowania, herbatę bez nalotu czy czajnik bez kamienia. Zajmuje niewiele miejsca, a woda z niego uzyta może być stosowana także jako woda techniczna np. do żelazek, nawilżaczy lub do celów kosmetycznych, akwariów, mycia szyb samochodowych do podlewania roślin. Więcej informacji na www.filtr.info.
Komentarze do: Jak dbamy o własne zdrowie?