Jeden telefon komórkowy na sześć skażony jest bakteriami jelitowymi

Według pewnego badania, przeprowadzonego w Zjednoczonym Królestwie, jedna komórka na sześć ma mieć na sobie ślady bakterii Escherichia coli. Bakteria ta jest głównie stwierdzana w jelitach, a więc i w fekaliach. Jest to odkrycie, które ujawnia bardzo złą higienę wszystkich użytkowników.

Po brudnych klawiaturach komputerowych, przyjrzyjmy się czystości telefonu komórkowego

Dzisiaj, kiedy to telefon stał się nieodłącznym elementem naszego życia, dla większości z nas, może on bardzo wiele powiedzieć na temat swojego właściciela. Badacze z Wielkiej Brytanii bowiem ujawnili w ostatnim tygodniu rezultaty swojego badania.

Badanie to zostało przeprowadzone w dwunastu miastach Wielkiej Brytanii. Naukowcy zainteresowali się czystością komórek. Wiemy już, że niektóre urządzenia codziennego użytku, takie jak klawiatury, albo nawet bankomaty, są prawdziwym siedliskiem mikrobów. Więc „odkrycie” Brytyjczyków w zasadzie nie mówi nic nowego, a jedynie potwierdza stwierdzone już wcześniej fakty.

Według badań bowiem, jeden telefon komórkowy na  sześć ma na sobie ślady ... fekaliów.

Szesnaście procent brudnych rąk i telefonów

Aby dotrzeć do takiego wniosku, badacze z London School of Hygiene & Tropical Medicine oraz z instytutu Institut Queen Mary, a także z Uniwersytetu Londyńskiego, przeprowadzili badania na 390 telefonach komórkowych oraz na rękach ich użytkowników, pobierając odpowiednie próbki.

W ten sposób, naukowcy udowodnili obecność bakterii E. coli na 16% aparatów oraz na rękach 16% użytkowników. Bakterie te, których niektóre szczepy mogą okazać się śmiertelnie groźne (ostatnia epidemia w Niemczech i we Francji, na przykład), są naturalnie obecne w układzie pokarmowym, w jelitach, a więc również w kale.

Pokaż mi swój telefon, a powiem ci, czy dobrze myjesz ręce...

A jednak 95% przepytywanych osób w ramach badania stwierdziło, że zawsze i dobrze myje ręce po skorzystaniu z toalety. Jak podsumowują badacze, badanie to dodatkowo jeszcze potwierdza, że generalnie mamy tendencję do kłamania na temat naszej higieny.

Mam nadzieję, że na myśl o bakterii Escherichia coli na naszych dłoniach i na naszych telefonach, ludzie będą bardziej skrupulatni pod kątem higieny. Staranne mycie rąk mydłem jest prostą sprawą, która może uratować życie, powiedział doktor Val Curtis, de la London School of Hygiene & Tropical Medicine.