Jezioro Wostok: pierwsze próbki zostaną pobrane w 2012 roku

W grudniu przyszłego roku, rosyjscy naukowcy planują pobranie pierwszych próbek z tajemniczego jeziora Wostok, które jest ukryte blisko na głębokości czterech kilometrów pod lodem na Antarktyce. Po dwudziestu latach wiercenia, w końcu Rosjanom udało się osiągnąć upragniony cel: przebili się do jeziora Wostok, a stało się to dokładnie 5 lutego 2012 roku.

Co to jest jezioro Wostok?

Jest to jezioro znajdujące się pod blisko czteroma kilometrami lodu na Antarktyce. Jezioro to ma mieć 250 kilometrów długości oraz 50 kilometrów szerokości i jest ono odizolowane od powierzchni ziemi od blisko 100 000 000 lat, jak wyjaśniają naukowcy. Z faktu tej izolacji również wody w jeziorze Wostok mają być krystalicznie czyste. A więc stąd też ta niecierpliwość badaczy, aby je jak najszybciej przebadać.

A jednak, nawet ci najbardziej niecierpliwi muszą poczekać jeszcze trochę, zanim będą mogli zebrać pierwsze próbki tego niezwykłego jeziora. W grudniu 2012 roku, w czasie pory letniej na Antarktyce, mamy zamiar pobrać próbki lodu i poddać je analizom, zadeklarował w komunikacie jeden z rosyjskich naukowców, Walerij Łukin, który jest dyrektorem tej ekspedycji. Komunikat ten podała do publicznej wiadomości francuska agencja prasowa, Agence France Presse.

Kiedy więc przeprowadzimy już te pierwsze analizy wody z jeziora Wostok, będziemy wiedzieć, co to tak naprawdę jest, dodał jeszcze naukowiec, odmawiając jednocześnie jakiejkolwiek spekulacji na temat odkryć, które dopiero czekają naukowców.

W rzeczywistości, jezioro to może zawierać nieznane jeszcze formy życia.

Jak doszło do tego odkrycia?

I dlaczego trwało to aż tak długo, bo całe dwa dziesięciolecia? Naukowcy rosyjscy początkowo prowadzili w tamtym miejscu badania mające służyć paleoklimatologii. Następnie, zdecydowali się kontynuować wiercenie, kiedy odkryli, że tuż pod miejscem, w którym prowadzili swoje prace, znajdowało się tajemnicze jezioro.

Historie tych prac są dość burzliwe. Operacje te zostały przerwane na początku lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku. Następnie, zostały ponownie podjęte sześć lat później. A potem znowu, naukowcy musieli zawiesić swoje działania po raz kolejny – w 1998 roku.

W rzeczywistości, w tamtej epoce społeczność międzynarodowa niepokoiła się żywo możliwą katastrofą ekologiczną, a to z tego powodu, iż badacze rosyjscy posługiwali się w swoich pracach technikami niezbyt przystosowanymi do tak delikatnych działań.

Wiercenia podjęto ponownie więc dopiero w 2006 roku. Na samym początku lat 2000, pewna ekipa francuskich naukowców uczestniczyła w tych pracach badawczych, ale sami naukowcy zdecydowali, że muszą przerwać swoje działania, ponieważ obawiali się, że zanieczyszczą środowisko podlodowcowego jeziora.

Rosyjscy naukowcy natomiast nie okazali się aż tak delikatni; a naukowa społeczność rosyjska dała im swoje pozwolenie na kontynuowanie tych prac. A w końcu, jezioro Wostok zostało odkryte.

Oficjalny komunikat na temat dotarcia do tego jeziora rosyjscy naukowcy podali w poniedziałek 6 lutego 2012 roku; natychmiastowo, naukowcy brytyjscy oraz francuscy okazali swoją rezerwę donośnie zasadności przeprowadzania takiego wiercenia, a także wyraźli swój niepokój odnośnie możliwego ryzyka zanieczyszczenia tego jeziora.

Albowiem, jak się dowiadujemy, rosyjscy naukowcy do swoich prac używali nafty, aby zapobiec ponownemu zejściu się dziury wydrążonej w lodzie. Pojawia się więc bardzo poważna obawa co do tego, czy faktycznie wody w jeziorze Wostok są w dalszym ciągu krystalicznie czyste, czy też może są już zanieczyszczone naftą.