Coraz więcej pacjentów z wirusowymi zapaleniami wątroby przedwcześnie umiera z powodu braku dostępu do skutecznego leczenia. Zdesperowani chorzy domagają się wdrożenia Narodowego Programu Zapobiegania i Zwalczania Wirusowych Zapaleń Wątroby po to, aby zdiagnozowani pacjenci mieli szanse na powrót do zdrowia.
Wciąż 50% chorym na WZW typu C nie udaje się wyleczyć z powodu stosowania u nich starych terapii, a pacjentów z WZW typu B wciąż leczy się lamiwudyną, która w dłuższej perspektywie szkodzi pacjentom. Dla wielu chorych jedynym ratunkiem pozostaje transplantacja wątroby, ale tylko nielicznym udaje się na nią doczekać.
W Światowym Dniu Wirusowych Zapaleń Wątroby (28 lipca) Koalicja Hepatologiczna podkreśla, że Polska należy do nielicznych krajów Unii Europejskiej gdzie wciąż nie rozwiązano spraw chorych na WZW typu B i C. Z początkiem lipca Bułgaria i Chorwacja utworzyły Narodowy Program Walki z Wirusowymi Zapaleniami Wątroby, a w Polsce projekt takiego programu zalega w ministerialnych szufladach od 2006 roku.
Pacjenci natrafiają na coraz więcej barier w uzyskaniu właściwego leczenia:
Wciąż osoby, u których w badaniu krwi zdiagnozowano przeciwciała anty-HCV muszą czekać średnio około pół roku na wizytę u lekarza specjalisty.
Pacjenci zakażeni HBV nie mają dostępu do leczenia nowej generacji i z tego powodu zaskarżyli byłą Minister Zdrowia Ewę Kopacz o niedopełnienie obowiązków
Pacjenci zakażeni HCV w desperacji próbują kupować na własny koszt drogą terapię trójlekową, aby zwiększyć swoje szanse na wyeliminowanie wirusa
Pacjenci po transplantacji wątroby, u których doszło do nawrotu infekcji nie mają dostępu do przedłużonej terapii, gdyż nie przygotowano dla nich takiej wersji programu lekowego.
Z punktu widzenia bezpieczeństwa epidemiologicznego kraju kluczową sprawą jest propagowanie badania krwi w kierunku wykrycia HCV oraz wprowadzenie go do koszyka świadczeń lekarza pierwszego kontaktu. Większość badań anty-HCV wykonywanych jest za prywatne pieniądze Polaków, gdyż Ministerstwo Zdrowia nie chce go finansować.
Zobacz również:
W związku z tym Koalicja Hepatologiczna w ramach obchodów Światowego Dnia Wirusowych Zapaleń Wątroby przygotowała społeczną kampanię edukacyjną „HCV wciąż w ukryciu!”, która namawia Polaków do sprawdzenia czy nie są zakażeni wirusem HCV. Akcję wspierają Telewizja Polska, TVN i Polskie Radio. W ramach kampanii będą emitowane spoty edukacyjne pokazujące najczęstsze drogi przenoszenia się wirusa.
– Zależy nam na tym, aby każdy, kto miał wykonywane zabiegi medyczne takie jak drobne pobranie krwi, dożylne podawanie leków czy przebywał w szpitalu, przebadał się czy nie został zakażony wirusem HCV. Pamiętajmy, że do ok. 80% zakażeń dochodzi właśnie w placówkach służby zdrowia – powiedział Marek Józef z Fundacji Gwiazda Nadziei, należącej do Koalicji Hepatologicznej. – Tylko szybka diagnoza daje szansę na skuteczną terapię i zmniejsza ryzyko transmisji wirusa.
Wystarczy jedno pobranie krwi i można sprawdzić czy jest się zakażonym czy nie. Do badania nie trzeba przygotowywać się w żaden specjalny sposób, nawet nie trzeba go wykonywać na czczo. Średnia cena badania to tylko ok. 25 złotych i można zrobić je w dowolnym laboratorium.
Wirus HCV wywołuje wirusowe zapalenie wątroby typu C (WZW C) i jest poważnym zagrożeniem dla zdrowia
i życia. Szacuje się, że w Polsce zakażonych jest znaczenie więcej osób niż HIV, bo aż 700 tysięcy! Do tej pory zdiagnozowano tylko ok. 50 tysięcy chorych, czyli tylko ok. 7% wszystkich zakażonych. Pozostali żyją z wirusem nie wiedząc o tym, gdy w tym czasie powoduje on poważne uszkodzenia w organizmie prowadzące do marskości i raka wątroby.
Wirusy zapalenia wątroby typu B i C przenoszone są przede wszystkim przez krew, najczęściej podczas zabiegów medycznych, nawet drobnych, takich jak zastrzyk czy pobieranie krwi. Zarazić się można także podczas wizyty u fryzjera czy kosmetyczki, podczas manicure’u lub wykonywania tatuażu. Niebezpieczne jest również wspólne używanie z osobą zakażoną jednej maszynki do golenia, nożyczek do paznokci czy szczoteczki do zębów. Wirus HBV przenosi się także w podczas kontaktów seksualnych.
Niestety Polacy wciąż bardzo mało wiedzą o wirusowym zapaleniu wątroby typu C. Niedawno przeprowadzone wyniki badań przez instytut badawczy GfK Polonia z lutego 2012 roku pokazują jak niski jest poziom wiedzy o HCV i WZW C. Aż 32,1% respondentów nigdy nie słyszało o HCV/WZW C, tylko 6% ogółu badanych skojarzyło skrót HCV z wirusem i chorobą wątroby. Spośród osób, które słyszały o HCV/WZW C, 61% było mylnie przekonanych o istnieniu szczepionki przeciwko HCV (której wciąż nie wynaleziono), a zaledwie 9% zadeklarowało, iż wykonało testy mające na celu wykrycie zakażenia HCV. Respondenci nie rozróżniają typów Wirusowych Zapaleń Wątroby i nie mają świadomości ryzyka zakażenia w codziennych sytuacjach i jak się przed tym chronić.
Celami działania Koalicji Hepatologicznej jest poprawa wyników leczenia chorych z HCV i HBV oraz zmniejszenie śmiertelności na skutek późnego rozpoznania lub powikłań niewłaściwego leczenia wirusowych chorób wątroby. Koalicja będzie zmierzać do zwiększenie wykrywalności HCV, gdyż wciąż 650 tys. Polaków nie wie, że jest zarażona.
Rezolucją Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wirusowe zapalenie wątroby typu C uznano za jedno z największych zagrożeń epidemiologicznych i społecznych XXI wieku, a 28 lipca uznano za World Hepatitis Day (Światowy Dzień Wirusowych Zapaleń Wątroby).
Komentarze do: Koalicja Hepatologiczna bije na alarm "Zacznijcie nas leczyć!"