Szukaj

Komary: fakty i mity na temat roznoszenia chorób

Podziel się
Komentarze0

Sadystyczny jak komar ? Absolutnie TAK! Komary zabiły więcej ludzi na przestrzeni całej Historii niż jakakolwiek inna kreatura na świecie, a zabiją jeszcze 3 miliony osób każdego roku, poprzez roznoszenie malarii. Takie są przynajmniej przekonania profesora Ariela Fenstera, wykładowcy chemii na Uniwersytecie McGill. Ukąszenia komarów mogą przenosić choroby takie jak chorba denga, czyli grypa tropikalna, a także gorączka żółta, czy też gorączka Chikungunya.



Wszystkie te groźne choroby przenoszone są przez trąbki insektów gryzących. Na szczęście te choroby praktycznie nie występują w Europie. Wirus Nilu Zachodniego, wywołujący gorączkę Nilu Zachodniego, czyli jedyną chorobę przenoszoną także u nas, jest jednakże ekstremalnie rzadki.

Największymi nieprzyjemnościami, z którymi trzeba sobie radzić, to ukąszenia i podrażnienia, precyzuje Ariel Fenster. Wystarczy wspomnieć, jak ogromnie ukąszenia komarów mogą zaszkodzić w przyjemnej przechadzce albo też w rodzinnym pikniku na wsi, na łonie natury.

Jedynie samice narzucają nam się ze swoimi ukąszeniami, podczas gdy samce spokojnie skaczą z kwiatka na kwiatek i sączą nektar kwiatowy. W rzeczywistości, można powiedzieć, że samice nie są zbyt posłuszne swojemu instynktowi życia. Przekłuwają naszą skórę swoimi trąbkami i zasysają naszą krew, aby wyssać proteiny niezbędne do rozwoju ich jaj. Zostawiają po sobie trochę śliny, wywołującą reakcję alergiczną z towarzyszeniem lekkiego opuchnięcia i podrażnienia.

Niektóre osoby są mało wrażliwe na tego typu alergię i ugryzienia komarów nie za bardzo im przeszkadzają, podczas gdy niektórzy są na te ugryzienia narażeni o wiele bardziej niż inni. Dlaczego? Otóż, komary są przyciągane przez niektóre proteiny, które krążą w naszej krwi. Koncentracja tych protein jest różna w zależności od tego, co jemy. Czasami mówi się, że wegetarianie przyciągają więcej komarów niż konsumenci mięsa, ale nie jest to jeszcze naukowo udowodnione.

Zobacz również:



Komary są także przyciągane przez ciepło wydzielane przez ciało, oddech oraz zapachy ciała, które są inne dla każdej indywidualnej osoby.


Jak się więc możemy chronić ? Aby uniknąć pogryzienia przez komary, środek DEET pozostaje  najlepszym rozwiązaniem, według tego, co mówi Ariel Fenster. Palczatka cytrynowa, czyli inaczej trawa cytrynowa (Cymbopogon citratus), jest o wiele mniej skuteczna i działa o wiele krócej. Aczkolwiek DEET w zbyt wielkim stężeniu może czasami wywołać niepożądane reakcje.

Władze medyczne w Kanadzie zatwierdzają produkty zawierające aż trzydziestoprocentowe stężenie DEET, dla dorosłych i dla dzieci po 12 roku życia. Stężenie DEET maksymalnie do 10% jest przewidziane dla młodszych dzieci. Nigdy nie powinno się używać balsamu zawierającego DEET u dzieci młodszych niż 6 miesięcy.

Aby uspokoić podrażnienie i zmniejszyć opuchliznę, możemy zaaplikować zimny kompres, albo też maść złożoną z bikarbonatu sodu (wodorowęglan sodu, soda oczyszczona), albo też balsamu kalaminowego na miejsce ugryzienia. Jeśli jest to potrzebne, możemy uciec się do pomocy leków antyhistaminowych.

Inne gryzące nas insekty: meszki – one nie gryzą, one żrą. Tną i rozrywają naszą skórę szczypcami i piją naszą krew, aby odżywić swoje jaja. Osy i pszczoły gryzą tylko po to, żeby się bronić, w momencie, kiedy się czują zagrożone. One nie piją naszej krwi, ale za pomocą żądła wstrzykują jad, który może wywołać silne reakcje alergiczne. Tak samo jak u komarów, jedynie samice os i pszczół nas atakują.

Środek DEET działa przeciwko muchom, ale nie przeciwko pszczołom i osom. Aby uniknąć ugryzienia przez te ostatnie, należy powstrzymywać się przed żywym machaniem rękami, kiedy latają w pobliżu.

Komentarze do: Komary: fakty i mity na temat roznoszenia chorób

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz