Konferencja Organizacji Narodów Zjednoczonych na temat klimatu w Durbanie właśnie została otwarta

W dniu 28 listopada 2011 roku, w Durbanie w Republice Południowej Afryki, otwarto konferencję zorganizowaną przez Organizację Narodów Zjednoczonych, której tematem jest walka ze zmianami klimatycznymi. Konferencja ta ma trwać 12 dni, a jej celem jest przede wszystkim przedłużenie protokołu z Kioto.

W sumie, 194 krajów jest członkami planu Organizacji Narodów Zjednoczonych walczącego z ociepleniem klimatycznym. Na właśnie otwartą konferencję zgłosiło się 183 kraje. Ceremonia otwarcia miała miejsce rankiem 28 listopada, o godzinie 8h40 czasu GMT, w obecności prezydenta Republiki Południowej Afryki, pana Jacoba Zuma.

Przyszłość protokołu z Kioto rozegra się więc w ciągu kolejnych 12 dni. Chodzi o poważny temat, ponieważ protokół ten jest jedynym międzynarodowym traktatem narzucającym czterdziestu krajom redukcję emisji gazów cieplarnianych.

Pozostałe tematy, które zostaną poruszone w przebiegu tej konferencji, to przede wszystkim dofinansowanie dla najbardziej zagrożonych krajów. Kraje te zgłaszają konieczność porozumienia odnośnie klimatu, oceniając, że dobra wola krajów emitujących największe ilości dwutlenku węgla do atmosfery jest bardzo ważna. Natomiast, brak tej woli to zdrada populacji najbardziej zagrożonych konsekwencjami zmian klimatycznych.

Kraje rozwijające się, wspierane przez organizacje pozarządowe oraz liczne ruchy społeczne, wymagają, aby kraje najbardziej rozwinięte ponownie się skupiły na celach, do których się zobowiązały na samym początku.

Rola krajów emitujących największe ilości dwutlenku węgla, takich jak Chiny, Indie oraz Stany Zjednoczone, jest decydująca, jeżeli nie chcemy, żeby konferencja w Durbanie była kolejną klęską – po konferencji w Kopenhadze.

Tym bardziej, że cel, który zakładał ograniczenie ocieplenia klimatycznego poniżej 2 stopni Celsjusza, przyjęty w zeszłym roku w Cancun, w Meksyku, wydaje się w dalszym ciągu niedostępny, w obliczu ostatnich rekordowych emisji dwutlenku węgla.