Porady na temat radzenia sobie z urazami kręgów szyjnych, zawierające listę ćwiczeń fakultatywnych, zmniejszają ból tak samo skutecznie, co intensywny program terapii fizycznej. Wyniki badań, przeprowadzonych przez zespół Zoe Michaleff z The George Institute for Global Health w Sydney, opublikowano w The Lancet.
Problem z kręgami
Uraz kręgów szyjnych to szerokie pojęcie, obejmujące objawy spowodowane przez uszkodzenie stawów, mięśni, ścięgien i nerwów w kręgosłupie w następstwie gwałtownego hamowania i wynikłego z niego mocnego szarpnięcia. Badania wykazały, że ponad połowa ofiar odczuwa ból w sześć miesięcy po wypadku a nawet 30% pacjentów jest obecnie w stanie umiarkowanej do ciężkiej niepełnosprawności.
Dwie grupy
Przebadano 150 osób z Australii w wieku 18-65 lat, cierpiących na bóle związane z urazami kręgów szyjnych od trzech miesięcy do pięciu lat. Wszyscy doświadczali przynajmniej umiarkowanego bólu, jednak nikt nie leczył wcześniej kręgów szyjnych. Każdy uczestnik otrzymał materiały edukacyjne na temat radzenia sobie z leczeniem kręgosłupa szyjnego, a także instrukcje dotyczące podstawowych ćwiczeń domowych. Badanych podzielono na dwie grupy- pierwsza przez 12 tygodni uczęszczała na godzinne spotkania z fizjoterapeutą, podczas których pracowano głównie nad ćwiczeniami na elastyczność, poprawę postawy i równowagi. Druga grupa miała prawo do krótkiej wizyty u terapeuty, oraz ewentualnych dwóch połączeń: poza tym, całą wiedzę musiała czerpać z broszur.
Zobacz również:
- Czy bóle głowy u dzieci są niebezpieczne?
- Jak radzić sobie z bólami głowy?
- Hemoroidy to nie temat tabu!
- Dokucza ci ból kręgosłupa? Spróbuj terapii wodnej Kneippa!
- Na czym polega akupunktura?
- Domowe sposoby na ból karku
- Pacjent nie może cierpieć, czyli o leczeniu bólu podczas pobytu w szpitalu
- Uwaga na kamienie żółciowe!
Zaskakujące wyniki
Naukowcy wykorzystali skalę 0-10, gdzie 10 oznaczało najgorszy wyobrażalny ból, aby ocenić poziom bólu uczestników na początku badania, a następnie po 14 tygodniach, sześciu miesiącach i roku. Michaleff i jej koledzy zmierzyli, że na początku badań pacjenci przypisani do grupy fizykoterapii ocienili swój ich ból średnio na 5,5/10; osoby w grupie doradztwa oceniły go na 4,9/10. Rok później, liczby te spadły odpowiednio do 3,7 i 4,4. "Wyniki naszych badań sugerują, że należy zastanowić się raz jeszcze, w jaki sposób możemy pomóc osobom z przewlekłym urazem kręgów szyjnych- być może nie wymagają oni aż tak intensywnego leczenia" sugeruje Michaleff.
Joseph Ciacci, neurochirurg z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego, nie był zaskoczony, że jedno spotkanie z fizjoterapeuta podziałało tak skutecznie przy leczeniu długoterminowym. "Gdybym był pacjentem z urazem kręgów szyjnych, byłbym zadowolony z wyników tych badań, wiedząc, że mogę mieć większą kontrolę nad moim leczeniem, w przeciwieństwie do wizyt w gabinecie fizjoterapeuty kilka razy w tygodniu". Badacz wskazuje również na ekonomiczność rozwiązania.
Michaleff ostrzega jednak, że ustalenia "nie powinny być interpretowane, jako zachęta do rezygnacji z wysiłku fizycznego lub fizycznej terapii." Zamiast tego, powinny one zachęcić terapeutów do strategicznego myślenia nad odpowiednim połączeniem ćwiczeń i praktycznych porad funkcjonalnych dla swoich pacjentów.
Monika Klimczak
Komentarze do: Konsultacje z fizjoterapeutą równie skuteczne, co długotrwały plan treningowy