Nie można obecnie przewidzieć, jak rozwinie się sytuacja z koronawirusem MERS-CoV, mimo danych epidemiologicznych i pierwszych badań na temat zdolności rozprzestrzeniania się tego patogenu. WHO zanotowało w dniu 21 lipca 90 osób zarażonych (w tym 45 zmarłych) w 10 krajach, głównie na Bliskim Wschodzie. Ten poziom śmiertelności na granicy 50% budzi poważne obawy.
Przedstawiciele ośmiu krajów, których dotyczy ten problem, zebrali się na telekonferencji pod patronatem WHO i doszli do wspólnych wniosków. Na podstawie dostępnych informacji i konwencjonalnych technik przewidywania ryzyka, ustalono jednogłośnie, że nie należy wprowadzać światowych służb sanitarnych w stan alarmowy.
Jednak badania, opublikowane w czasopismie Plos Currents Outbreaks, sugerują, że ryzyko rozprzestrzeniania się tego patogenu może być większe, niż przewidywano, biorąc pod uwagę masowe pielgrzymki, planowane obecnie i w następnych miesiącach w Arabii Saudyjskiej, głównym obszarze zagrożonym epidemią MERS-CoV (70 zarażonych).
Wielu spodziewanych podróżnych skieruje się z epicentrum epidemii do ubogich obszarów, w których poziom opieki sanitarnej może nie pozwolić na wystarczająco wczesne wykrycie wirusa i na szybkie umieszczenie w kwarantannie ewentualnych chorych.
Badanie to zostało wykonane przez Kamrana Khana, epidemiologa z University of Toronto, który opracował narzędzie internetowe BioDiaspora, pozwalające przewidzieć rozprzestrzenianie się chorób na podstawie organizacji transportu lotniczego i kierunku lotów.
Zobacz również:
System ten jest używany przez Centers for Disease Control and Prevention (USA) i przez WHO, między innymi do oceniania ryzyka epidemii, związanego z przemieszczaniem się dużych grup ludności, np. podczas Igrzysk Olimpijskich czy pielgrzymki do Mekki.
Należy pamiętać, że wyznawcy Islamu są wzywani do udziału w Umrah, najlepiej poczas Ramadanu (w tym roku od 9 lipca do 7 sierpnia). Z drugiej strony jest również słynna Hadżż z Mekki do Medyny (od 13 do 18 października), w której każdy muzułmanin, posiadający odpowiednie siły fizyczne i warunki materialne, powinien wziąć udział przynajmniej raz w życiu. W tym roku oczekuje się 3 milionów pielgrzymów.
Światowe władze sanitarne obawiają się konsekwencji zdrowotnych tych wielkich zgromadzeń ludzkich. Zespół Kamran Khana koncentruje się na ruchu lotniczym w okresie od czerwca do listopada 2012 roku między Arabii Saudyjską, Jordanią, Katarem i Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, aby oszacować ryzyko rozwoju epidemii na nowych terytoriach.
Fatalne doświadczenia związane z wirusem SARS, powinny być wykorzystane, aby lepiej kontrolować obecną sytuację. Tym razem jednak epidemia może zaatakować kraje ubogie, gdzie wydatki na ochronę zdrowia są niskie.
Analiza danych wykazała, że 2/3 pielgrzymów to mieszkańcy biednych obszarów. 1/3 lotów z tych czterech krajów Zatoki Perskiej to połączenia z Indiami, Bangladeszem, Pakistanem, Afganistanem i Nepalem.
Autorzy badań zastanawiają się, czy kraje te dysponują skutecznymi metodami, aby wykryć na czas koronawirusa MERS-CoV u zarażonych osób. Ponieważ ten patogen jest potencjalnie zdolny do przenoszenia się z człowieka na człowieka, służba zdrowia może szybko stracić kontrolę nad epidemią.
Naukowcy zalecają, aby śledzić koronawirusa na Bliskim Wschodzie, przed odlotem pasażerów, a nie na miejscu przylotu. Poprzednie badania wykazały, że metoda ta jest bardziej skuteczna.
Na tę chwilę wciąż nieznane jest pochodzenie wirusa MERS-CoV. Pielgrzymi mogą więc ulec zarażeniu od nieznanego źródła lub od osób pochodzących z zakażonego obszaru. Po raz kolejny sprawdza się stara zasada, że lepiej zapobiegać niż leczyć.
Komentarze do: Koronawirus MERS-CoV: WHO uspokaja, ale badania budzą obawy